Articles

Więcej niż tylko torf i dym: najlepsze Single Malty Islay

20150519-Islay-scotch-group-vicky-wasik-7.jpg

te whisky są naprawdę wyjątkowe.

Islay jest skalistą wyspą u południowych wybrzeży Szkocji, domem dla mniej niż 4000 mieszkańców—z których około jedna czwarta mówi po gaelicku—i prawdopodobnie większa liczba owiec. Głównym przemysłem Islay może być rolnictwo, ale ta odległa wyspa nie jest znana z rolnictwa; słynie z whisky, z których niektóre są produkowane tam od ponad 200 lat.

Islay whisky są, prawie bez wyjątku, Duże pod względem smaku; jeśli szukasz lekkiego i delikatnego dramu, trafiłeś w złe miejsce. Szkoci mają również reputację „potworów torfowych”, co odnosi się do torfu (w zasadzie brudu z rozkładającej się roślinności), który pokrywa znaczną część wyspy. Torf napędza ogień, w którym piecze się jęczmień używany do produkcji whisky, i nadaje gotowemu produktowi mocny smak, który przypomina ognisko nad morzem: dymny, ziemisty, trochę słony, lekko leczniczy. Ale whisky z Islay to nie tylko torf i dym. Są one niezwykle zróżnicowane, z rozróżnieniami zarówno subtelnymi, jak i nie tak subtelnymi. Obecnie na wyspie działa tylko osiem destylarni, ale każda z nich produkuje wyjątkową, charakterystyczną whisky—w kilku przypadkach więcej niż jedna.

20150519-islay-scotch-primary-vicky-wasik-8.jpg

Jeśli chcesz poznać najsmaczniejsze whisky Islay, rozważ ten przewodnik. Niestety mam złą wiadomość: nie są tanie. Dlaczego wysokie ceny? Po pierwsze, cztery z tych fantastycznych whisky starzone są od 16 lat lub dłużej, a stare powiedzenie, że czas równa się pieniądz, nigdy nie jest bardziej prawdziwe niż w przypadku Szkockiej whisky. Przestrzeń magazynowa w magazynie gorzelni nie jest w końcu Darmowa. Starsze nie zawsze oznacza lepsze, jeśli chodzi o szkocką whisky, ale biorąc pod uwagę odpowiednie warunki i odpowiednich ludzi dbających o whisky, dodatkowe lata spędzone w beczce mogą działać magicznie, nadając gotowemu produktowi smaki tylko czas może zapewnić.

ale największym powodem wysokich cen są ich..ich Islay-ness. Nie możesz zrobić whisky z tymi wielkimi, potężnymi, charakterystycznymi smakami nigdzie indziej. W ostatnich latach szczególnie popularne stały się single Malty z wyspy Islay, co spowodowało wzrost cen, zwłaszcza w przypadku starszych butelek, które powstały na długo przed tym, jak destylatorzy mieli przeczucie, że ich whisky staną się modne. Jeśli znajdziesz się w szoku z naklejkami, warto trafić do dobrze zaopatrzonego baru whisky, aby spróbować dram, zanim wejdziesz na całą butelkę. Podzielenie butelki z przyjacielem spowoduje również mniejsze wgniecenie w portfelu.

są tańsze whisky z Islay, ale jeśli O mnie chodzi, nie ma lepszych od tych sześciu. Niezależnie od tego, czy leczysz się, czy szukasz specjalnego prezentu na Dzień Ojca, są to butelki do poszukiwania.

Ardbeg Uigeadail

20150519-islay-scotch-ardbeg-uigeadail-vicky-wasik-6.jpg

single Malty (co oznacza, że na butelce nie ma wieku, co zwykle wskazuje na mieszankę młodych i starszych whisky) zalewają dziś półki monopolowe. Niektóre są lepsze od innych, a większość z nich nie jest tak dobra, jak ich odpowiedniki ze stwierdzeniem wieku. Uigeadail ardbega (wymawiane „OO-ga-dahl”, 75 USD za 750 mL) jest wyjątkiem od reguły. Mieszanka whisky starzonych w beczkach, które wcześniej zawierały bourbon i sherry, uigeadail jest butelkowana w cask strength, mocnym alkoholu 54,2%. Biorąc pod uwagę wysoki dowód i dominujące smaki torfu i dymu (Ardbeg produkuje jedne z najbardziej torfowych whisky na Islay), brzmi to trochę onieśmielająco. Ale miej trochę odwagi i zanurz się—skosztujesz pięknie zbalansowanej whisky, której smaki to grejpfrut, skórka pomarańczowa i rodzynki dopełniają ziemistą, zadymioną stronę whisky. Dodanie kilku kropli wody tonizuje dym i podnosi nieco cytrusy, ale jest to na tyle gładkie, że nie trzeba nic dodawać; nawet przy sile beczki nie ma oparzenia alkoholowego na finiszu. Połączenie smaków jest jak drwal w smokingu: brutalna moc połączona z wyrafinowaną elegancją. Tej mieszanki nie znajdziesz w wielu innych whisky, niezależnie od ceny.

Bunnahabhain 18 Year Old

20150519-islay-scotch-bunnahabhain-18-vicky-wasik-2.jpg

Bunnhahabhain (wymawiane „bun-ah-HA-ben”) od dawna pozostaje poza radarem, ponieważ whisky gorzelni była używana w blendach dla innych marek. Ale Bunnahabhain 18 ($125 za 750 mL) to znacznie więcej niż tylko nowość. W ostatnich latach straciła zarówno karmelową barwę, jak i chłodną filtrację, która sprawiła, że wyglądała bardziej atrakcyjnie, a rezultatem jest znacznie lepiej smakująca whisky, która przeszła z dobrej do wspaniałej. Leżakowany w beczkach po sherry i bourbonie, jest niemal bezdennym zbiornikiem intensywnych smaków wina i rodzynek, a także karmelu, miodu i orzechów. Są też ślady dymu (whiskys Bunnhahabhaina są znane z lekkiego torfu, ale nie oznacza to, że są całkowicie nieogrzewane) i sprayu morskiego—można sobie wyobrazić beczki starzejące się w pobliżu brzegu. Fascynujące jest wyczucie terroiru z Islay w szklance bez oczekiwanych dużych torfowych nut. Dla fanów whisky Sherry, takich jak Macallan czy Glenfiddich, jest to obowiązkowa okazja; Często wolę Bunnahabhain albo za dodatkowe morskie smaki, które nadaje.

Lagavulin 16 Year Old

20150519-islay-scotch-lagavulin-16-vicky-wasik-3.jpg

gdybym miał podsumować esencję Islay w szklance, prawdopodobnie nalałbym dram Lagavulin 16 (wymawiane „la-GA-VOO-lin”, 90 $za 750 mL). To kwintesencja Islay malt, z lekko słodkim i drzewnym otwarciem, po którym następuje wham! gęstego, ostrego torfu i dymu z ogniska. Pozostaw go na języku, a szybko zauważysz nuty jodu i wodorostów; jest to najbliżej można dostać się do bycia na skalistym wybrzeżu Islay bez wsiadania do samolotu pierwszy. Ale to nie tylko torf i spray morski. Zwróć uwagę na bogate, ciemne smaki owocowe (cierpka śliwka, suszona morela) utrzymujące się pod powierzchnią, a także na subtelne nuty ciemnej czekolady/kawy na wykończeniu. Ta kolosalna whisky nie jest dla każdego, ale jeśli możesz wytrzymać, to niezła jazda. Lagavulin oferuje butelek w różnym wieku, od 12 aż do 37 lat, ale 16 naprawdę uderza w słodkie miejsce. Torfowe nuty są nadal dość żywe (mają tendencję do łagodnego po ponad 20 lat lub tak), a drewno zaokrągla wszystkie smaki bez dominacji zbyt wiele.

Laphroaig Quarter-Cask

20150519-islay-scotch-laphroaig-quarter-cask-vicky-wasik-1.jpg

podczas gdy Lagavulin trzyma się głównie klasycznych wyrażeń, Laphroaig (wymawiane „la-FROYG”) zawsze próbuje czegoś trochę eksperymentalnego. Nowe buteleczki Laphroaig pojawiają się szybciej niż można powiedzieć „Slainte”, każda z różnymi metodami i długościami starzenia. Klasyczny 10-letni Laphroaig to dobre miejsce na początek, ale jeśli masz zamiar ograniczyć się do jednej butelki, moim ulubionym z grona jest Quarter Cask (50$za 750 mL). Po pięciu latach leżakowania w beczkach po bourbonie o standardowej wielkości, jest gotowany w beczkach o ćwierć wielkości (stąd nazwa) przez kolejne siedem miesięcy. Teoria jest taka, że umieszczenie większej ilości płynu w kontakcie z drewnem pomaga mu szybciej się starzeć. Ta teoria może skutkować surową, niezrównoważoną whisky, ale z Laphroaig sprawdza się pięknie. Jest to młody, żywy, wręcz ekscytujący dram. Jasne, ma ten dymno-torfowy-morski-sól-mineralno-jodowy smak, ale tutaj jest nieco stonowany, co pozwala słodyczy waniliowo-toffi z beczek po bourbonie przejść przez trochę więcej. W porównaniu z innymi słodami z wyspy Islay, które mogą wahać się od drogich do szalenie drogich, jest to świetna wartość. Co więcej, picie to czysta radość.

Bruichladdich Black Art 4 1990

20150519-islay-scotch-bruichladdich-23-vicky-wasik-5.jpg

„the Laddie”, jak wiadomo, ma historię w kratkę. Marka pochodzi z lat 80., ale na przestrzeni dziesięcioleci wielokrotnie zmieniała właściciela, a w latach 90. Destylarnia została zamknięta na kilka lat. od czasu, gdy produkcja wzrosła w 2001 roku, Bruichladdich (wymawiane „brook-LAH-dee”) wyprodukowała kilka specyficznych i dziwacznych butelek, niektóre z nich są bardziej torfowe niż cokolwiek innego na Islay, a niektóre w ogóle nie są torfowe. W przemyśle, który zrównuje wiek z jakością, poszli pod prąd, tworząc zadziwiająco dobre Młode (mówimy o pięciu lub sześciu latach) whisky. Jednak Black Art ($300 za butelkę o pojemności 750 ml), leżakowany przed zamknięciem destylarni i starzony przez blisko ćwierć wieku, stoi ponad resztą. Jego nazwa pochodzi od nieco tajemniczego i tajemniczego procesu starzenia, ale wiemy, że spoczywał zarówno w dawnych beczkach po bourbonie (wykonanych z amerykańskiego dębu), jak i nowych beczkach z francuskiego dębu. Połączenie daje bogate, wystawne nuty wanilii, karmelu i dżemu malinowego, a także długie, gładkie wykończenie. Jego skoncentrowane smaki przeczą przez cały czas spędzony w dębu, ale o dziwo nie jest zbyt drzewny. Nie jest też torfowy-kolejny dowód na to, że whisky z Islay to coś więcej niż dym i torf. Większość moich ulubionych maltów z Islay daje prawdziwe poczucie miejsca; ten, nie tak bardzo. Ale jest tak perfekcyjnie wykonany, że za każdym razem, gdy go piję, myślę: „Och, więc to właśnie próbują robić inni destylatorzy.”

Caol Ila 30 Year Old

20150519-islay-scotch-caol-Ila-30-vicky-wasik-4.jpg

możesz nie znać Caol Ila (wymawiane „kah-LEE-lah”) z nazwy, ale pewnie już wcześniej piłeś ich whisky—to ona wnosi do blendu Johnnie Walker Black zadymione, lekko gorzkie nuty. Caol Ila jest największym producentem whisky na Islay, a zdecydowana większość produkcji destylarni jest wykorzystywana w blendach, ale w ciągu ostatnich kilku dekad Marka wyrobiła sobie reputację doskonałej, samodzielnej single malt. Caol Ila 30 Year Old (700$za 750 mL) wychodzi okresowo w ograniczonych ilościach; ta partia, wydestylowana w 1983 roku, została niedawno wydana w edycji mniejszej niż 8000 butelek. Starzony w beczkach z amerykańskiego i europejskiego dębu, które wcześniej zawierały szkocką whisky, jest intensywnie aromatyczny, z warstwami dymu i popiołu nad smakami wanilii, anyżu, soli morskiej i jodu. Butelkowana o mocy beczki (w tym przypadku 55% alkoholu objętościowo), kilka kropli wody zaokrągla ją i wzmacnia nuty wanilii i lekkich owoców. To orzeźwiająca, prawie lecznicza whisky, ale to lek, który chętnie biorę dwa razy dziennie na cały czas. Im więcej znasz szkocką whisky, tym bardziej docenisz niuanse Caol Ila 30; lubię myśleć o tym jak o single malt grad school. Biorąc pod uwagę, że cena „czesnego” jest dość astronomiczna, potraktuj to jako jednorazowy odpust w życiu. Albo jeśli znajdziesz bar whisky, który sprzedaje ją za uncję, raz na jakiś czas poczęstunek.

Uwaga: próbki degustacyjne wszystkich whisky przewidziane do rozpatrzenia.

wszystkie powiązane tu produkty zostały niezależnie wybrane przez naszych redaktorów. Możemy zarabiać prowizję od zakupów, zgodnie z opisem w naszej polityce afiliacyjnej.