Articles

W moim jeziorze jest mech-zwierzę

w świecie biologii jest roślina, jest zwierzę i jest roślina-zwierzę. Zwłaszcza Mech-zwierzęta, mszywioły.

wspominam o tym, ponieważ ktoś w Wirginii ostatnio miał starcia z tymi stworzeniami, które były wystarczająco zaskakujące, aby doprowadzić do komunikatu prasowego. A kiedy mszywioł generuje komunikat prasowy, to samo w sobie jest czymś w rodzaju wiadomości.

wszystko zaczęło się, gdy ktoś z Newport News, VA, w październiku wyprowadził psa swojego szefa i odkrył coś unoszącego się w sztucznym jeziorze. Coś miękkiego. Coś blobby. Coś żywego. Chociaż nie jest to ten sam okaz, oto film na youtube, który pokazuje, co mogłeś zobaczyć, gdybyś tego dnia wyprowadzał psa.

Po wielu drapaniu głów i wymianie e—maili przez naukowców z Virginia Marine Institute w College of William And Mary, blob został uznany za olbrzymiego słodkowodnego mszywiołka-Pectinatella magnifica, „wspaniały mszywioł”. Są w tym dwie ciekawe rzeczy: 1. To mszywioły Słodkowodne-prawie wszystkie rosną w słonej wodzie. I 2. to mszywioł! Mszywioły są jak wieloryby świata koralowców—nie są koralowcami, ale ewoluowały w tę samą niszę przypominającą polipy. Są naprawdę stare-jakieś 500 000 000 lat. Niektóre dziwaczne szczegóły ich biologii pomogły im uniknąć najlepszych wysiłków biologów, by przypiąć je do drzewa genealogicznego Ziemi.

mszywioły rozwinęły się w ordowiku, okresie geologicznym, który nastąpił po eksplozji kambryjskiej około 500 milionów lat temu, mniej więcej w tym samym czasie, co koralowce, które powierzchownie przypominają. Mszywioły są organizmami kolonialnymi lub zbiorowymi, w przeciwieństwie do kolonii pszczół, Volvox lub morskich salpów. Każdy członek kolonii jest małym zwierzęciem, które czasami wydziela skorupę węglanu wapnia, która łączy się z otoczeniem. Inne, takie jak nasz wspaniały mszywioł, to głównie galaretka i woda (Łacińska nazwa Pectinatella jest dobrą wskazówką).

małe zwierzę – adoratywnie nazywane zooid – jest bardzo proste: ma jelito w kształcie litery U i koronę cyliowanych macek zwanych lophophore, które może karmić. Rzęski na mackach biją, aby narysować jedzenie, efekt można zobaczyć obrazowo około 1: 35 W tym mieszająco – (dla mszywiołów)ocenionym wideo, po eversion lophophore około: 42. Oto inne spojrzenie. Otwór gębowy znajduje się wewnątrz korony pierścieniowej lub w kształcie podkowy. Prosta jama ciała, wydzielana powłoka ochronna, kilka komórek nerwowych i mięśniowych, a może jajnik i / lub jądro to wszystko inne. Aby oddychać, zooid wymienia Gaz przez dużą powierzchnię utworzoną przez jego czułki. Aby wydalać odpady (odpowiednik moczu, który u kręgowców jest zbierany przez skomplikowaną strukturę nerek), robi to samo.

jak już wspomniano, gdy małe zwierzę zgłodnieje, wkłada swoje lophophore do wody i bije rzęski na mackach. Ale to nie wszystko – cały zooid może również poruszać się tam iz powrotem i obracać lophophore wokół, aby zwiększyć swoje szanse na złapanie jedzenia. Zgadza się.: wykonują mały taniec karmienia (wideo na Youtube z tańczącym zooid ustawionym na „Stayin’ Alive „lub” Hungry Like The Wolf ” pojawiające się w 4, 3, 2 …). Ponieważ wiele mszywiołów jest dziś matami przypominającymi skorupę, kiedy wystawiają swoje lophophores, mogą wyglądać jak mech. Stąd Mech-zwierzęta. Nie wymaga chlorofilu.

u niektórych mszywiołów poszczególne zwierzęta specjalizują się w karmieniu, obronie (niektóre mszywioły mogą nawet „chodzić” po swoich małych kolcach obronnych) lub rozmnażaniu. W innych każdy wykonuje te same zadania, co wszyscy inni. Mogą osiedlić się na praktycznie każdej nieruchomej powierzchni i kilku ruchomych: skałach, łopatkach wodorostów, wędrownych muszlach krabów pustelników itp.

nie wszystkie są chrupiącymi matami, ich formy mogą być fantastyczne—spójrz jeszcze raz na druk XIX-wiecznego przyrodnika, ilustratora Ernsta Haeckela z living byrozoa na początku tego postu. 500 milionów lat to dużo czasu do pracy, a sądząc po skamieniałościach, które mamy, mszywioły mogły być nawet bardziej spektakularnie zróżnicowane i dziwne w głębokiej przeszłości. Mszywioły kształtowały się od maleńkich igiełkowych wieżowców zooidowych, przez koronkowe perforowane arkusze inkrustujące, po fantastyczny Archimedes, który zgodnie ze swoją nazwą wygląda jak śruba Archimedesa z wentylatorami fenestratowymi (podobnymi do okien), mieszczącymi zooidy prawdopodobnie na szczycie.

powierzchownie polip Koralowy, czyli pojedyncze zwierzę koralowe, jest bardzo podobną rzeczą: małym zwierzęciem, które wydziela twardą skorupę i szturcha koronę filtrujących macek do swojego kamiennego domu. Ale dla wszystkich ich podobieństw z kolonialnych korali filtrujących, które są krewnymi meduz i ukwiałów morskich w typie Cnidaria, nie są.

należą do swojej małej grupy (poszukaj i kliknij tutaj, Bryozoa), taksonu sierocego (Jednostka klasyfikacji biologicznej oparta na pokrewieństwie ewolucyjnym), który jest tak tajemniczy zarówno morfologicznie, jak i genetycznie, że naukowcy nie mogą nawet zdecydować, czy grupa należy do podstawowej grupy zwierząt protostomy (owady, Skorupiaki, stawonogi, niedźwiedzie wodne i nicienie) czy deuterostomy (kręgowce, szkarłupnie i osłonice).

Dlaczego? Porównanie genów tych organizmów z genami innych podstawowych grup zwierzęcych, czyli phyli, nie wykazało jednoznacznie, w jaki sposób pasują do siebie. A fizyczne cechy rozwoju i anatomii, na których zwykle polegamy przy klasyfikacji zwierząt, są często niejednoznaczne w najlepszym razie u mszywiołów. Tak jakby takson dawał taksonomom przysłowiowy palec taksonomiczny. Na przykład naukowcy często wykorzystują typy tkanek, których używają zwierzęta, aby ich narządy wewnętrzne sklasyfikowały je, uważając, że ta właściwość jest wysoce zachowana. Mszywioły bezmyślnie niszczą wszystkie swoje larwalne narządy wewnętrzne i wytwarzają zupełnie nowe jako dorosłe. To by było na tyle.

u większości zwierząt małe wgniecenie tworzy się w wydrążonej kuli komórek utworzonych po rozpoczęciu podziału zapłodnionego jaja. W protostomach pierwsze małe wgniecenie staje się ustami organizmu. U deuterostomów pierwsze wgniecenie staje się odbytem, a drugie ustami (proto = pierwszy, deutero= drugi, stoma=usta)u mszywiołów znika pierwsze małe wgniecenie w wydrążonej kuli komórek. Tworzą usta z innego wgłębienia, które tworzy się później w pobliżu. Lista jest długa, ale wiesz o co chodzi.

w każdym razie, nasza szczególna P. magnfica – twarda, rozmyta blacha zooidów otaczających dużą galaretowatą kulę-nie wydawała się szczególnie niepokojona jej ukrytym, naginającym się filum statusem. Był ogromny jak na jedyny w swoim rodzaju-zwykle rosły od 1 do 2 stóp średnicy, a mszywioły były około 4. Aby zobaczyć okaz z bliska w całej jego galaretowatej chwale, zobacz tutaj (i powyżej, za zgodą autora), aby zobaczyć wspaniałe zdjęcia z bliska lophophores Pectinatella i dość niepokojący widok kolonii po umieszczeniu na lądzie (tak, P. magnifica, Ziemia sprawia, że Twoja Kolonia wygląda grubo), a tutaj wspaniałe rysunki anatomii tego gatunku.

wreszcie warto zauważyć, że to coś zostało znalezione w sztucznym jeziorze. Według naukowców, jego obecność jest dobrym znakiem: jednym z wysokiej jakości wody. Ponieważ mszywioły jedzą glony, prawdopodobnie oznacza to, że często nieznośne mikroorganizmy są pod kontrolą. Ale skąd się tam wzięła taka dziwna, wielka rzecz? Spójrz na strukturę w lewym górnym rogu zdjęcia na początku tego postu. To struktura spoczynkowa wytwarzana przez niektóre mszywioły zwana statoblastem. Więcej można zobaczyć z bliska tutaj i tutaj. Zwróć uwagę na haki. Pomyśl o tym, jak mogą wchodzić w interakcje z psim futrem lub kaczym piórami. Następnie po prostu dodaj wodę.

Tudge, C. The Variety of Life. Oxford University Press, 2000.

Wydawnictwo DK. Życie Prehistoryczne: Ostateczna wizualna historia życia na Ziemi. DK Adult, 2009.

Purves, W., Orians, G., and Heller, H. Life: The Science of Biology. IV edycja Sinauer Associates, Inc., 1995.

Gould, J., and Keeton, W. Biological Science. 6.ed. New York: W. W. Norton & Company, 1996.

Tajemnica „obcej kapsuły” rozwiązana: Kolonia Słodkowodnych mszywiołów

obce formy życia? Nie, tylko mszywioły

mszywioły

O autorze: Jennifer Frazer jest blogerem bioróżnorodności i AAAS Science Journalism nagradzanym pisarzem naukowym, który napisał dla Wyoming Tribune-Eagle, The Boston Globe, the (Louisville) Courier-Journal, High Country News i Fungi Magazine. Posiada dwa dyplomy z biologii na Cornell University oraz tytuł magistra nauk ścisłych na MIT. Pisze o spektrum życia na Ziemi na swoim blogu Artful Ameba i tweetuje (od czasu do czasu) na @JenniferFrazer. Podobnie jak David St. Hubbins, jest zaniepokojona potencjalnymi planami dominacji nad światem śluzowców.