Articles

Ronaldo opuszcza Real Madryt, by dołączyć do Juventusu

Sam Ronaldo, obecnie na wakacjach w Grecji, był nie mniej wylewny. W liście otwartym na stronie internetowej Realu wyraził swoją wdzięczność nie tylko kibicom, ale także zawodnikom, trenerom, lekarzom, fizjoterapeutom, dyrektorom i wszystkim innym, o których mógł pomyśleć. „Real Madryt podbił moje serce” Przyznał jednak, że poprosił klub o zgodę na odejście. Czuł, że nadszedł czas, aby” otworzyć nowy etap ” w swoim życiu.

Dlaczego doszedł do tego wniosku teraz jest kwestią domysłów. Jest mało prawdopodobne, że wierzy, że jego moce słabną. Nie minął jeszcze miesiąc od tego, jak prawdopodobnie najlepszy indywidualny występ w Pucharze Świata, jego hat trick z Hiszpanią w pojedynkę zapewnił Portugalii remis 3-3 w meczu otwarcia Rosji 2018.

bardziej realne jest to, że jego relacje z brokerami Realu — a w szczególności jego prezesem, Florentino Perezem — osłabły na tyle, że więzi między nimi zostały zerwane.

biorąc pod uwagę ich wzajemną zależność, związek między Ronaldo i Perezem, Galactico i stargazerem od dawna jest zaskakująco burzliwy. Klub zrobił wszystko, aby go przyjąć — jeden z byłych trenerów został wyraźnie poinformowany, że musi odnosić się do Ronaldo jako najlepszego gracza na świecie, nawet jeśli zdarzy mu się wierzyć, że Lionel Messi jest mu równy lub lepszy — ale Ronaldo od dawna czuł się niedoceniany. Nie pomogło to, widząc dwóch jego rówieśników, Messiego i Neymara, podpisujących kontrakty, które znacznie przewyższają jego własne, niezbyt skromne zarobki.

dwa razy, w ostatnich miesiącach, uważa się, że był rozczarowany postrzeganym przez klub brakiem szacunku, który uważa za należny: najpierw, gdy Perez publicznie podniósł perspektywę podpisania kontraktu z Neymarem; następnie, w dniu tego meczu w Hiszpanii, kiedy został skazany na karę więzienia w zawieszeniu i grzywnę w wysokości 22 milionów dolarów za uchylanie się od płacenia podatków. Ronaldo uznał, że klub powinien wydać oświadczenie wspierające go. Nie.

bez względu na powód, jego odejście zbliża się do końca wspaniałej epoki w historii Realu. Ronaldo zapoczątkował okres dominacji w Lidze Mistrzów, który długo uważano za niemożliwy w nowoczesnej grze: żadna drużyna nie zachowała trofeum od 1990 roku, żadna nie zdobyła go trzy lata z rzędu od 1976 roku. Zdobył więcej bramek niż ktokolwiek inny w historii Realu i więcej niż ktokolwiek inny w historii Ligi Mistrzów. To, że w ciągu dziewięciu lat zdobył tylko dwa tytuły Hiszpanów, nie będzie miało znaczenia: jest to klub, który zawsze oceniał siebie i swoje gwiazdy po sukcesach w Europie.

To właśnie ta reputacja, jako najlepszego zawodnika Ligi Mistrzów, uczyniła go tak atrakcyjnym dla nowego pracodawcy. Andrea Agnelli, prezes Juventusu, jest zdesperowany, aby zakończyć odbudowę klubu, który był w jego rodzinie od pokoleń, zdobywając w końcu trzeci Puchar Europy. Dwa razy był blisko: Juventus był wicemistrzem Barcelony w 2015 roku i Madrytu Ronaldo w 2017 roku. Uważa portugalską gwiazdę za bliską gwarancji podjęcia tego ostatniego kroku.