Articles

paradoks człowieka Dziadka do orzechów

duże zęby i ogromna szczęka Paranthropus boisei sugerują, że hominid zjadał twarde przedmioty, ale Chemia i zużycie zębów wskazują, że gatunek spożywał trawy lub sedges. Zdjęcie dzięki uprzejmości Wikicommons

nietrudno zrozumieć, dlaczego Paranthropus boisei jest często nazywany dziadkiem do orzechów. Masywne trzonowce hominida i ogromna szczęka sprawiają, że wydaje się oczywiste, że gatunek spędzał dużo czasu na chrupaniu twardych orzechów i nasion. Jednak jedyny bezpośredni dowód posiłków P. boisei—Chemia i mikroskopijne zadrapania zębów-wskazują, że gatunek prawdopodobnie nie pękał aż tak bardzo, zamiast tego preferował smak trawy. Zespół antropologów, który niedawno dokonał przeglądu możliwych Diet kilku wczesnych gatunków hominidów, podkreślił ten paradoks Dziadka do orzechów i trudności w rekonstrukcji diety naszych starożytnych krewnych.

pierwsze miejsce, w którym antropolodzy zaczynają analizować dietę, to wielkość i kształt zębów i szczęk hominida. Następnie szukają nowoczesnych naczelnych, które mają podobne uzębienie, aby zobaczyć, co jedzą. Na przykład małpy, które jedzą dużo liści, mają zęby trzonowe z ostrymi guzkami do ścinania twardych liści. Z drugiej strony małpy, które jedzą dużo owoców, mają niskie, zaokrąglone guzki trzonowe. Jeśli znajdziesz hominida z którąkolwiek z tych cech, będziesz miał punkt wyjścia dla tego, co gatunek zjadł.

ale morfologia zębów i szczęk gatunku pokazuje tylko to, co hominid był w stanie zjeść, niekoniecznie to, co zwykle jadł. W niektórych przypadkach te cechy fizyczne mogą odzwierciedlać żywność zastępczą, na której opierał się dany gatunek, gdy jego preferowana żywność była niedostępna w określonych porach roku. Frederick Grine z Uniwersytetu Stony Brook w Nowym Jorku i jego współpracownicy podkreślają to w swojej ostatniej recenzji w American Journal of Physical Anthropology.

Grine i współpracownicy zauważają, że inne linie dowodów bezpośrednio rejestrują, co dana osoba jadła. Jedną z metod jest przyjrzenie się chemii szkliwa zębów. Gdy szkliwo tworzy się, atomy, które konsumuje osoba, stają się wbudowane w ząb. Jednym z najczęstszych elementów do poszukiwania jest węgiel. Ponieważ różne rośliny mają unikalne proporcje izotopów węgla w oparciu o sposób, w jaki przechodzą fotosyntezę, izotopy węgla działają jak pieczęć, która rejestruje to, co jednostka kiedyś zjadła. Badacze poszukują dwóch głównych grup roślin: Rośliny C3 to drzewa, owoce i rośliny zielne, które rosną w środowiskach o chłodniejszych porach roku, podczas gdy rośliny C4 to trawy i sedges, które rosną w tropikalnych, ciepłych regionach. Znalezienie izotopowych śladów roślin C3 lub C4 w zębach wskazuje, że hominid zjadł te rośliny (lub zwierzęta, które zjadły te rośliny).

innym sposobem bezpośredniego pobierania próbek diety jest przyjrzenie się charakterystycznym mikroskopijnym oznaczeniom na powierzchni zęba, które tworzą się podczas żucia niektórych pokarmów. Jedzenie twardych traw i bulw, na przykład, pozostawi zadrapania; twarde orzechy i nasiona tworzą pestki. Jedną z wad tej metody jest to, że mikrofal zęba jest stale zmieniany, gdy osoba je. Oznaczenia znalezione przez antropologów prawdopodobnie reprezentują „ostatni posiłek” danej osoby, cokolwiek jadła w dniach poprzedzających śmierć. Jeśli hominid miał dietę, która zmieniała się sezonowo, część diety może nie mieć odzwierciedlenia w zużyciu powierzchni zęba.

mając na uwadze wszystkie te metody, Grine i jego współpracownicy rozważali prawdopodobną dietę kilku wczesnych gatunków hominidów. Porównanie blisko spokrewnionych P. bosei i Paranthropus robustus podkreślali zagadkę Dziadka do orzechów.

P. robustus żył w Afryce Południowej od 1,2 mln do 1,8 mln lat temu, gdy region był otwartym obszarem trawiastym. Olbrzymie, grubo emaliowane trzonowce i przedtrzonowce (lepiej znane jako bicuspids) oraz ciężka szczęka sugerują, że P. robustus żuł twarde przedmioty. Zużycie powierzchni zębów wskazuje również na spożywanie twardych pokarmów i przypomina wzorce zużycia spotykane u współczesnych małp mangabey, które często jedzą orzechy. Chemia szkliwa zębów dodatkowo potwierdza ten wniosek: Aż 60 procent diety tego gatunku stanowiły rośliny C3, w tym twarde łuski orzechów i owoców (Chemia węgla nie może wykryć, którą część rośliny zjadło zwierzę).

P. boisei żył na zalesionych i otwartych murawach Afryki Wschodniej mniej więcej w tym samym czasie co P. robustus. Miał jeszcze większą szczękę i zęby, z największymi trzonowymi spośród wszystkich hominidów. Cechy te wskazują, że gatunek był potężnym żuwaczem. Ale wzorce zużycia na trzonie nie mają głębokich wgłębień, które charakteryzują zjadaczy twardych przedmiotów. Zamiast tego wzory pasują do pawianów gelady, które jedzą dużo twardych traw. Dieta trawy jest dodatkowo wskazywana przez izotopy węgla w zębach P. boisei: aż 77% ich diety składało się z roślin C4 (trawy i sedymenty).

Grine i jego koledzy sugerują, że może być sposób na pogodzenie paradoksu P. boisei. Zamiast przystosowywać się do pękania otwartych twardych przedmiotów, masywne zęby i szczęki tego gatunku mogły być cechami, które pomogły P. boisei w radzeniu sobie z bardzo ściernym pokarmem, w tym z ziarnem przylegającym do źdźbeł trawy. A może gatunek używał swoich gigantycznych trzonowców do mielenia pokarmu w wyjątkowy sposób. Są to pomysły, które antropolodzy powinni dalej badać.

chociaż dieta P. boisei wydaje się zagadkowa, jedno jest jasne: pozorna rozbieżność między różnymi liniami dowodów pokazuje, że antropolodzy wciąż mają wiele do nauczenia się o tym, co jedli nasi przodkowie.