Articles

„Paradise Lost”: How the Apple become The Forbidden Fruit

Left: Strona tytułowa pierwszego wydania Paradise Lost (1667). Po prawej: William Blake, the Temptation and Fall of Eve, 1808 (ilustracja Raj utracony Miltona) Wikipedia Ukryj podpis

Przełącz podpis

Wikipedia

Lewa: Strona tytułowa pierwszego wydania Raj utracony (1667). Prawo: William Blake, the Temptation and Fall of Eve, 1808 (ilustracja Raju utraconego Miltona)

Wikipedia

w tym miesiącu mija 350 lat od czasu, gdy John Milton sprzedał swojemu wydawcy prawa autorskie do raju utraconego za sumę pięciu funtów.

jego wielkie dzieło dramatyzuje najstarszą historię w Biblii, której główne postacie znamy zbyt dobrze: Bóg, Adam, Ewa, Szatan w postaci gadającego węża — i jabłko.

z tym, że oczywiście Genesis nigdy nie nazywa jabłka, ale po prostu odnosi się do ” owocu.”Cytat z Biblii Króla Jakuba:

a kobieta rzekła do węża: „możemy jeść owoce z drzew ogrodu; ale z owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział:” nie będziesz go jadł, ani go dotykać, abyś nie umarł.””

„owoc” to także słowo użyte w dźwięcznych wersach otwierających wiersz:

pierwszego nieposłuszeństwa człowieka i owocu tego zakazanego drzewa, którego śmiertelny smak

przyniósł śmierć na świat i całą naszą biadę

ale w trakcie jego ponad 10 000-wiersz, Milton nazwał owoc dwa razy, wyraźnie nazywając go jabłkiem. Więc jak jabłko stało się winnym owocem, który przyniósł śmierć na ten świat i całą naszą biadę?

krótka i nieoczekiwana odpowiedź brzmi: łaciński kalambur.

aby to wyjaśnić, musimy cofnąć się aż do IV wieku naszej ery., kiedy papież Damasus nakazał swojemu czołowemu badaczowi Pisma Świętego, Hieronimowi, przetłumaczyć Biblię hebrajską na łacinę. Przełomowy, 15-letni projekt Hieronima, który zaowocował kanoniczną Wulgatą, wykorzystał łacinę wypowiadaną przez zwykłego człowieka. Jak się okazało, łacińskie słowa oznaczające zło i jabłko są takie same: malus.

w Biblii hebrajskiej termin ogólny, peri, jest używany dla owocu zwisającego z drzewa poznania dobra i zła, wyjaśnia Robert Appelbaum, który omawia biblijne pochodzenie jabłka w swojej książce Aguecheek 's Beef, Belch’ s czkawka i inne kulinarne wtrącenia.

„Peri może być absolutnie dowolnym owocem” „Komentatorzy rabiniczni różnie scharakteryzowali go jako figę, granat, winogrono, morelę, cytron, a nawet pszenicę. Niektórzy komentatorzy uważali nawet zakazany owoc za rodzaj wina, odurzającego do picia.”

fragment fresku Michała Anioła w watykańskiej Kaplicy Sykstyńskiej przedstawiający upadek człowieka i wygnanie z ogrodu Eden Wikipedia Ukryj podpis

Przełącz podpis

Wikipedia

fragment fresku Michała Anioła w watykańskiej Kaplicy Sykstyńskiej przedstawiający upadek człowieka i wygnanie z ogrodu Eden

Wikipedia

Kiedy Jerome tłumaczył „drzewo poznania dobra i zła”, słowo Malus wkradło się. Genialny, ale kontrowersyjny teolog, Jerome był znany ze swojego gorącego temperamentu, ale oczywiście miał też dość fajne poczucie humoru.

„Jerome miał kilka opcji”, mówi Appelbaum, profesor literatury angielskiej na szwedzkim Uniwersytecie w Uppsali. „Wpadł jednak na pomysł przetłumaczenia peri jako malus, co po łacinie ma dwa bardzo różne znaczenia. Jako przymiotnik malus oznacza zły lub zły. Jako rzeczownik wydaje się oznaczać jabłko, w naszym własnym znaczeniu tego słowa, pochodzące od bardzo pospolitego drzewa obecnie znanego oficjalnie jako Malus pumila. Więc Jerome wymyślił bardzo dobry kalambur.”

historia na tym się nie kończy. „Aby jeszcze bardziej skomplikować sprawy”, mówi Appelbaum, „słowo malus w czasach Jerome’ a i przez długi czas później mogło odnosić się do każdego mięsistego owocu rodzącego nasiona. Gruszka była rodzajem Malusa. Tak jak figa, brzoskwinia i tak dalej.”

co wyjaśnia, dlaczego fresk Kaplicy Sykstyńskiej Michała Anioła przedstawia węża zwiniętego wokół drzewa figowego. Ale jabłko zaczęło dominować nad jesiennymi dziełami sztuki w Europie po słynnym grawerowaniu niemieckiego artysty Albrechta Dürera z 1504 roku przedstawiającym pierwszą parę stojącą obok jabłoni. Stał się wzorem dla przyszłych artystów, takich jak Lucas Cranach Starszy, którego Świetliste obrazy Adama i Ewy zawieszone są z jabłkami, które świecą jak rubiny.

Ewa dająca Adamowi zakazany owoc, autorstwa Lucasa Cranacha Starszego. Wikipedia Ukryj podpis

Przełącz podpis

Wikipedia

Ewa dając Adamowi zakazany owoc, autorstwa Lucasa Cranacha Starszego.

Wikipedia

Był jednak znanym Cambridge intelektualistą biegłym w łacinie,grece i hebrajskim, który służył jako sekretarz języków obcych Olivera Cromwella w czasie Commonwealth. Gdyby ktoś wiedział o kalamburze Malusa, to byłby to on. A jednak zdecydował się nim kierować. Dlaczego?

Appelbaum twierdzi, że użycie przez Miltona terminu „apple” było niejednoznaczne. „Nawet w czasach Miltona słowo to miało dwa znaczenia: albo to, co było naszym wspólnym jabłkiem, albo, znowu, jakiekolwiek mięsiste owoce rodzące nasiona. Milton prawdopodobnie miał na myśli niejednoznacznie nazwany przedmiot o różnych konotacjach, jak również denotacjach, większość, ale nie wszystkie, kojarzyła ideę jabłka z rodzajem niewinności, choć także z rodzajem upojenia, ponieważ twardy cydr jabłkowy był popularnym angielskim napojem.”

dopiero późniejsi czytelnicy Miltona, jak mówi Appelbaum, myśleli o” jabłku „jak o” jabłku”, a nie o owocach nasiennych. Dla nich zakazany owoc stał się synonimem malus pumila. Paradise Lost jako dzieło kanoniczne miało wpływ na utrwalenie roli apple w The Fall story.

ale niezależnie od tego, czy zakazanym owocem było jabłko, figa, brzoskwinia, granat, czy coś zupełnie innego, warto powrócić do sceny pokusy w Księdze 9 Raju utraconego, zarówno jako hołd dla Miltona (który skomponował swoje arcydzieło, gdy był ślepy, zubożały i w Budzie za swoją regicydalną politykę), jak i po prostu, aby delektować się wzniosłym pięknem języka. Thomas Jefferson uwielbiał ten wiersz. Paradise Lost to kwintesencja amerykańskiej historii, która powstała ponad sto lat przed powstaniem Stanów Zjednoczonych, dzięki swoim poradom dietetycznym superfood, celebracji ideału „Samopomoc to najlepsza pomoc” i obecności sprzedawcy oleju z węży.

to, co sprawia, że scena pokusy jest tak absorbująca i przyjemna, to to, że chociaż napisana archaicznym angielskim, jest nakrapiana przyziemnymi szczegółami, które sprawiają, że czytelnik zatrzymuje się w zaskoczeniu.

Weźmy na przykład nienaganne uwodzenie smakowe węża. Odbywa się nie o starej porze dnia, ale w porze lunchu:

co za sprytny i uroczo ludzki szczegół. Milton buduje na niej, długo wyczarowując aromat jabłek, doskonale wiedząc, że „ambrozjalny zapach” może sprawić, że pusty żołądek zacznie działać. „Smakowity zapach” owocu, rapsodyzuje węża, jest bardziej przyjemny dla zmysłów niż zapach strzyków owcy lub kozy upuszczanej wieczorem z niezdyscyplinowanym mlekiem. Dzisiejsi impresariusze Food Network, z ich przesadnymi pochwałami i szalonymi porównaniami, nie mogli wymyślić niczego podobnego do tego osobliwie zmysłowego porównania.

łatwo sobie wyobrazić scenę. Ewa, zaciekawiona, łatwowierna i dziurawa, spogląda z tęsknotą na kontrabandę „Ruddie and Gold” owocu, podczas gdy nietuzinkowy sprzedawca oleju z węży mruczy na zachętę. Początkowo zwisa z powrotem, podejrzliwie o jego ” przecenianie.”Ale wkrótce zaczyna się uginać: jak owoc tak” piękny dla oka, zapraszający do smaku ” może być zły? Z pewnością jest odwrotnie, jego „scjentalny sap” musi być źródłem boskiej wiedzy. Wąż musi mówić prawdę.

tak mówiąc, jej pochopna ręka w złej godzinie

sięgając do owoców, zerwała, zjadła:

Ziemia poczuła ranę, a natura z jej miejsca

wzdychając przez wszystkie jej dzieła dała znaki biady,

że wszystko stracone.

ale Ewa jest nieczuła na kosmiczne rozczarowanie, jakie wywołała jej lunch. Nasycona i odurzona jak wino, kłaniała się nisko przed „o Sovran, vertuous, precious of all Trees” i spieszyła z „gałązką najpiękniejszych owoców” do swego umiłowanego Adama, aby i on mógł jeść i dążyć do Boga. Ich wspólny posiłek, zapowiadany przez wypędzenie i zagładę, jest poruszającym i przejmującym obrazem małżeńskiego szczęścia.

tymczasem wąż, jego misja wykonana, schodzi w mrok. Szatan z niecierpliwością kieruje się w stronę zgromadzenia współbraci diabłów, gdzie chwali się, że upadek człowieka został spowodowany przez coś tak śmiesznego jak ” jabłko.”

tyle, że to była figa, brzoskwinia lub gruszka. Starożytny Rzymianin puścił-i narodził się mit jabłek.

Nina Martyris jest niezależną dziennikarką z Knoxville, Tenn.