Nigdy Nie Powinieneś Zamawiać Wołowiny Kobe W Amerykańskiej Restauracji. Oto dlaczego
dlaczego restauracje mogły nadużywać nazwy Kobe? Według Forbesa Amerykańskie restauracje i dystrybutorzy mają historię etykietowania wołowiny z dowolnego miejsca w Japonii jako Kobe. Jednak to, co restauracje nazywają Kobe, może pochodzić z wielu różnych krajów, nie tylko z Japonii, i nie ma podobieństwa do prawdziwej wołowiny Kobe — poza tym, że jest mięsem od krów.
Sztuczna wołowina Kobe jest tak szalonym problemem, że w zeszłym roku wprowadzono testy DNA, aby chronić reputację luksusowego, poszukiwanego mięsa. Rolnicy w Japonii są teraz w stanie sprowadzić swoje żywe bydło do centrum mięsnego. Próbki certyfikowanej wołowiny Kobe otrzymają unikalne numery identyfikacyjne i będą przechowywane przez pięć lat. W przypadkach, w których podejrzewa się, że wołowina jest fałszywie reklamowana jako Kobe, próbki tego mięsa będą porównywane z DNA przechowywanych próbek.
Jeśli jesz na mieście i widzisz wołowinę Kobe w menu steków, prawdopodobnie lepiej zamówić inny rodzaj steków, ponieważ wołowina Kobe najprawdopodobniej nie jest tym, co myślisz, że jest, i płacisz cenę premium za coś mniej niż najwyższa jakość.
Leave a Reply