dzisiaj w zakładce „sen” na Calm znajdują się ekskluzywne kompozycje z gwiazd instrumentalnych alt-rocka Moby i Sigur Rós, wśród sopockich playlist New Age, takich jak „Chasing Wonder”, „Healing Piano” I „Sleep Like a Baby.”Wszystko powiedziane, jego utwory były transmitowane ponad 200 milionów razy. Calm jest obecnie wyceniany na miliard dolarów, a „sen” stał się najpopularniejszą częścią aplikacji.
Reklama
dzięki ponad 52 milionom pobrań, Calm jest liderem wśród wielu podobnie myślących aplikacji wellness, samych w sobie tylko kawałek dynamicznie rozwijającego się przemysłu wspomagającego Sen, który ma być wart ponad 100 miliardów dolarów w 2023 (pomyśl o wszystkim, od maszyn CPAP po Ambien po koce obciążeniowe). Żyjemy na rynku byków dla gospodarki lękowej, a kiedy sen nie trwa, wielu z nas zwraca się do jakiejś formy białego szumu, mając nadzieję, że piski i krwawe fale zacierają naszą wewnętrzną paplaninę.
usługi strumieniowe, takie jak Spotify i Apple Music, były wybawieniem dla bezsennych, którzy zwracają się do muzyki, aby pomóc im drzemać; ich nieskończone pętle uspokajających kąpieli dźwiękowych oznaczają, że nie będziesz już spychany ze snu pod koniec płyty (lub cicho panikując, że płyta jest w połowie drogi, a Ty zgrzytasz zębami przez 20 minut). Kategoria ” sen „na Spotify ma dziesiątki popularnych list odtwarzania do wyboru, z ciężkimi tytułami, takimi jak” Peaceful Piano „(5,4 miliona obserwujących) i” Nightstorms „(nie mylić z”Night Rain”).
Reklama
większość utworów zawierających takie playlisty to ambient do ekstremum, rodzaj brzęczącego dźwiękowego woo-woo, który może towarzyszyć Twojej detoksykacji podczas pełni księżyca w Ojai spa. Dla tych niespokojnych dusz, które mogą szukać czegoś bardziej przypominającego muzykę qua music, ale nadal z kołysaniem powtórzeń potrzebnych, aby pomóc Sandman wejść, poprosiliśmy naszych pisarzy muzycznych, aby podzielić się ich najbardziej cenionych benzos audio, piosenki i ścieżki dźwiękowe, których używają, aby odpłynąć po późnej nocy koncertów, a następnie niektóre. Ich wybór skłania się w kierunku gałęzi muzyki instrumentalnej znanej jako minimalizm, ale nerdy czy nie, są certyfikowane na sen i, w przeciwieństwie do prawdziwych benzosów, nie mają znanych skutków ubocznych.
od „głębokiego skupienia” do „głębokiego snu”
spędziłem większość ostatnich trzech lat wyczerpany. Zawsze byłem wrażliwym śpiochem i „nocną sową” – późnymi nocami ucząc się na studiach i latami wbijania się w chodnik idąc na koncerty. A jednak i tak mnie to zaskoczyło, gdy ta skłonność do spalania nocnego oleju zmieniła się w pełnowartościową bezsenność.
próbowałem tego, co czułem jak każde lekarstwo. Herbata miętowa. Liczenie-nie owiec, ale rzeczy wokół pokoju. Czytam. Aromaterapia. Postępujące rozluźnienie mięśni. Medytacja kierowana. Niektórzy pomogli. Niektóre nie.
Reklama
badania snu wykluczyły bezdech, a ja odmówiłem powrotu do Ambien po przebudzeniu w moim mieszkaniu pokrytym sosem jabłkowym i opakowaniami McDonald ’ s oraz dźwiękiem mojego samochodu biegnącego na zewnątrz.
to, co pomogło w mojej podróży do zdobycia nigdy nieuchwytnego ośmiu godzin snu, to dźwięki fal oceanu. Delikatne rozlanie wody w wielogodzinnej pętli-dzięki uprzejmości „fal snu” Calmsound-ogromnie podniosło moje zdrowie snu. Wraz z reżimem melatoniny i niezbędną dawką cannabis indica (Granddaddy Purple i Blackberry Kush pomaga pociągowi snu szybciej wjechać na stację).
Leave a Reply