Articles

darmowe szkolnictwo wyższe? Zły pomysł, chyba że chcesz, aby rząd ograniczył dostęp

Posted Sep 26W blogu Tuckerabymarc Tucker

powietrze jest pełne rozmów o podatnikach płacących za wiele, jeśli nie wszystkie koszty uzyskania uprawnień do college ’ u i uczelni. Nic dziwnego. Koszt uzyskania stopnia czteroletniego od dziesięcioleci wzrasta dwukrotnie w stosunku do stopy inflacji. W rzeczywistości wzrost dochodów z życia za uzyskanie dwuletniego stopnia ponad dyplomem szkoły średniej, lub uzyskanie czteroletniego stopnia ponad dwuletnim stopniem, lub uzyskanie podyplomowego stopnia ponad czteroletnim stopniem Wszystkie stale rosną. Wydaje się, że każdy, kto ma ambicje, powinien lepiej zdobyć jak najwięcej wykształcenia, bez względu na koszty.

więc tak, motywacja do inwestowania w coraz większą edukację rośnie. Ale jest inna strona tej historii. W 20 wieku, stopni college zarabiał coraz więcej pieniędzy w miarę upływu lat. W tym stuleciu ich rekompensata po uwzględnieniu inflacji była jednak płaska, a koszty tej edukacji wzrosły. Kończą więc z takim samym dochodem, jak ich rodzice wykształceni w college ’ u, ale żyjący na niższym poziomie życia—czasami znacznie niższym—z powodu długu, jaki niosą. Jedynymi, których dochody rosną, są ci, którzy ukończyli studia podyplomowe, ale ich zadłużenie rośnie jeszcze szybciej. Są też tacy, którzy rozpoczynają dwuletni lub czteroletni program studiów i nie kończą, którzy kończą z niczym innym, jak tylko długiem. Nawet dla tych, którzy odnoszą sukces na rynku pracy, dług, który niosą z edukacji częściej niż nie sprawia, że znacznie trudniej niż kiedyś założyć rodzinę, kupić swój pierwszy dom lub kupić samochód. Coraz więcej dowodów na to, że rosnące zadłużenie studentów spowalnia całą gospodarkę.

więc rząd federalny na ratunek. Wybacz pożyczki, zamieniaj pożyczki na dotacje, zrób wszystko, aby odciążyć klasę średnią i tych, którzy aspirują do klasy średniej z tego miażdżącego ciężaru. To łatwa sprzedaż. Ponieważ obciążenie często jest miażdżące, ponieważ koszt podatnika można racjonalnie określić jako inwestycję dla społeczeństwa jako całości, a nie po prostu jako konsumpcję osobistą, ponieważ ci, którzy oferują tę politykę, mogą wskazać kraje, które od dziesięcioleci zapewniają bezpłatne szkolnictwo wyższe bez żadnych negatywnych konsekwencji, a ponieważ jest to sprawiedliwe, sposób na umożliwienie dzieciom Klasy średniej i biednym dogonić bogatych. Co może być nie tak z tym pomysłem?

cóż, powiedzmy, że nie musimy robić Szkolnictwa Wyższego za darmo dla wszystkich. Niech bogaci nadal płacą pełny fracht lub coś podobnego. Nie potrzebują kolejnej jałmużny. W innej wersji tego myślenia powiązać kredyt z zarobkami absolwenta, a ci, którzy zarabiają więcej, zwracają więcej. Te pomysły mają wartość i powinny być na stole, ale nie zaczynają się do tego, co mnie martwi o różnych wersjach uczynienia college ” wolny.”

uczynienie college ’ u „wolnym” dla jednostki i jej rodziny nie czyni go „wolnym.”To po prostu przenosi koszty na podatnika. Załóżmy, że koszty szkolnictwa wyższego na studenta nadal rosną w tempie dwukrotnie wyższym niż stopa inflacji. Pozwolę Ci policzyć. Z czasem koszty uczelni pochłoną cały uznaniowy budżet federalny. W perspektywie średnioterminowej praktycznie wszyscy młodzi ludzie nie będą mogli kupić domu, samochodu ani założyć rodziny z powodu podatków, które będą musieli zapłacić.

Tak, wiem. Niektóre z przedstawionych propozycji są przedstawiane jako niedrogie, jeśli są opłacane wyłącznie z podatków od bardzo bogatych. Problem w tym, jak widzę, polega na tym, że inni, nie mniej gorliwi, chcą użyć tego samego źródła, aby zapłacić za pozostawienie całego naszego paliwa kopalnego w ziemi, stymulując rozwój alternatywnych źródeł paliwa lub za inne wydatki, które z pewnością będą związane z kryzysem środowiskowym, z którym mamy do czynienia. Jest też koszt pokrycia kosztów emerytury i opieki zdrowotnej rosnącej populacji osób starszych, ponieważ każdy pracownik musi wymyślać coraz więcej podatków, aby utrzymać całą grę. Rzeczywistość jest taka, że Stany Zjednoczone stoją przed demograficznymi i środowiskowymi wyzwaniami, które są nieuniknione i ogromnie drogie, a liczba pracowników będzie mniejsza niż liczba osób, które zapłacą za to wszystko. Moczenie bogatych, by płacić za bezpłatne studia, brzmi jak magiczny darmowy lunch. Ale, jak zwykle, nie ma darmowego lunchu.

co doprowadza mnie do punktu, który naprawdę chcę osiągnąć. Podstawowym problemem jest tutaj problem produktywności, a nie problem budżetu. Jeśli rząd przeznaczy więcej pieniędzy na szkolnictwo wyższe, będzie to trwało, może nawet przyspieszyć.

USA wzrosły koszty studiówale nie ma dowodów na to, że wartość tego wykształcenia w ogóle wzrosła, średnio. W rzeczywistości istnieją pewne dowody na to, że spadła. Uczniowie mają mniej czasu na zajęciach. Muszą spędzić więcej niż cztery lata, aby uzyskać Czteroletni stopień, ponieważ kursy, których potrzebują, aby to zrobić w ciągu czterech lat, nie są już dostępne, gdy ich potrzebują. Dostają dostęp do mniej zatrudnionych, wykładowców w pełnym wymiarze godzin i do bardziej wędrownych instruktorów, którzy są mniej wykwalifikowani. Coraz mniejsza część osób, za które płaci się czesne, to pracownicy dydaktyczni; coraz więcej osób pełni funkcje administracyjne i pozakademickie. Płacimy coraz więcej za coraz mniej, jeśli uważasz, że” więcej ” oznacza więcej tego, co oznacza bycie lepiej wykształconym.

zwolennicy darmowego lub prawie darmowego Szkolnictwa Wyższego twierdzą, że inne kraje to robią, a ich budżet nie jest zepsuty, więc dlaczego my nie możemy? Prawdą jest, że wiele krajów zapewnia szkolnictwo wyższe, które jest bezpłatne lub w dużym stopniu subsydiowane. Ale wielu Amerykanów, którzy chcą, żebyśmy ich naśladowali, będzie zszokowanych i wściekłych, kiedy odkryją, że jeśli ich naśladujemy, wielu, którzy teraz planują iść na studia, albo nie dostanie się do szkoły, albo nie dostanie się poza pierwszy rok.

w większości tych krajów pieniądze na studia nie są przekazywane studentowi; są przekazywane bezpośrednio instytucji. System jest mocno regulowany. O tym, na którą uczelnię się przyjmuje, decydują wyniki egzaminów krajowych. To samo dotyczy tego, do którego programu można się dostać. Rząd kontroluje, ile miejsc jest dostępnych w każdym programie zawodowym na poziomie studiów podyplomowych i podyplomowych. W niektórych krajach wiele z nich ma prawo wstępu na pierwszy rok studiów, ale ich liczba jest znacznie mniejsza i zależy od tego, jak dobrze student radzi sobie w pierwszym roku studiów. W większości zaawansowanych krajów przemysłowych istnieje bardzo niewiele instytucji prywatnych i są one powszechnie uważane za gorsze od publicznych. Ponieważ rząd finansuje instytucje bezpośrednio, jest w znacznie lepszej sytuacji, aby kontrolować koszty poprzez ograniczenie dostępu i ukierunkowywać sposób wydawania pieniędzy niż rząd Stanów Zjednoczonych.

Oh, horrors, you say. Nie chcemy, aby nasz rząd decydował, ilu studentów pójdzie na studia, jakie są kryteria, kto pójdzie na studia, jakie programy będą oferowane i tak dalej. Przewiduję, że jeśli USA rząd, jako kwestia polityki, bierze zakładkę dla szkolnictwa wyższego w tym kraju, będzie tylko kwestią czasu, zanim będzie to rodzaj systemu, który mamy w tym kraju. To dlatego, że presja budżetowa zmusi rząd do kontrolowania naszych kosztów poza kontrolą. I tak to się robi.

to, co naprawdę musimy zrobić, to nie przelewać więcej pieniędzy do systemu, ale naprawić problem z wydajnością systemu. Program kształcenia ogólnego w naszych kolegiach społecznych, do którego uczęszcza połowa amerykańskich studentów, jest tym, czego uczy się w szkołach średnich w najlepszych krajach. To powinno być nauczane w szkole średniej w USA prawie każdy w USA mówi teraz, że nie każdy musi iść na studia. Ale trudno jest znaleźć rodzica, który chce, aby ich syn lub córka w programie kariery i edukacji technicznej. Dzieje się tak dlatego, że nasze programy edukacji zawodowej i technicznej zarówno w naszych szkołach średnich, jak i kolegiach społecznych są głównie przeznaczone dla studentów, którzy mają trudności z wykazaniem umiejętności czytania i pisania nawet na poziomie gimnazjum. Gdyby ci uczniowie opuścili szkołę średnią z umiejętnościami na tym samym poziomie, co ich odpowiednicy w krajach o najlepszych wynikach, nasze programy zawodowe w college ’ u musiałyby zostać przeprojektowane z dużo bardziej techniczną treścią, a rodzice czuliby się o wiele lepiej wysyłając do nich swoje dzieci, ponieważ oferowaliby znacznie lepszą przyszłość.

gdyby nasz system edukacji został przeprojektowany w ten sposób, byłby znacznie bardziej wydajny. Dostalibyśmy znacznie więcej za nasze pieniądze. Uczniowie opuściliby zarówno szkołę średnią, jak i college z mniejszym długiem i znacznie lepszymi możliwościami. Jeśli więcej niż tuzin innych krajów może to zrobić, nie ma powodu, dla którego my nie możemy tego zrobić. Kliknij tutaj, aby uzyskać opis na wysokim poziomie, jak to robią.

ujmę to inaczej. Rok studiów podyplomowych jest droższy od roku studiów czteroletnich, rok studiów jest droższy od roku studiów czteroletnich, a rok studiów droższy od roku studiów dwuletnich, a rok studiów droższy od roku studiów licealnych. Program, który oferujemy większości naszych dwuletnich studentów oraz studentom pierwszego roku i drugiego roku w naszych czteroletnich instytucjach, jest prawie tym samym programem, który jest oferowany w szkołach średnich w najlepszych krajach. Coś jest nie tak z tym zdjęciem. Gdybyśmy wykonali tak dobrą robotę, by zapewnić edukację w szkole średniej, jak robią to najlepsze kraje, zaoszczędzilibyśmy wiele miliardów dolarów. To nie znaczy, że powinniśmy zamknąć nasze uczelnie społeczne lub nasze czteroletnie uczelnie. Oczywiście, że nie. Ale możemy oczekiwać, że będą nauczać programu nauczania na poziomie uniwersyteckim, ponieważ termin ten jest rozumiany w krajach o najlepszych wynikach. Możemy ich potrzebować mniej. Wszystkie rodziny i osoby, które teraz popadają w długi, by sfinansować edukację w college ’ u, skończą bez długów, by zdobyć edukację, którą muszą teraz zapłacić, ponieważ byłaby ona zapewniana w publicznych szkołach średnich bez żadnych opłat dla ucznia.

ale, jeśli tylko rząd weźmie rachunek za obecny system, instytucje wezmą pieniądze, koszty będą balonem, a kiedy tak się stanie, rząd będzie radził edukację agresywnie, ponieważ nie będzie miał wyboru. To nie będzie miłe.