Articles

Czy „Klasyczny Liberalizm” Jest Konserwatywny?

Ci z obozu „nigdy nie Trump” mówią, że przyczyną rozłamu jest prezydent—że jest niestabilny psychicznie, moralnie niewypowiedziany, lewicowy populista, prawicowy autorytar, zagrożenie dla Republiki. Jeden prominentny Republikanin powiedział mi, że modli się o pana Trumpa, aby miał tętniaka mózgu, aby koszmar mógł się skończyć.

ale konserwatywna jedność, której nigdy nie szukają Trumpers, nie wróci, nawet jeśli prezydent przedwcześnie odejdzie z urzędu. Między dwoma obozami, które kiedyś były blisko ze sobą powiązane, otwiera się pozornie niepohamowana przepaść ideologiczna. Wzrost pana Trumpa jest skutkiem, a nie przyczyną tej szczeliny.

istnieją dwie główne przyczyny: po pierwsze, coraz bardziej sztywna ideologia konserwatywni intelektualiści promowali od końca zimnej wojny; po drugie, seria wydarzeń—od nieudanej próby wprowadzenia demokracji w Iraku do implozji Wall Street—które sprawiły, że panująca konserwatywna ideologia wydawała się naiwna i lekkomyślna dla szerszej Konserwatywnej publiczności.

dobrym miejscem, aby zacząć myśleć o tym jest esej w interesie narodowym z 1989 roku autorstwa Charlesa Krauthammera. Zimna wojna zbliżała się do końca, a Pan Krauthammer zaproponował jej zastąpienie przez to, co nazwał „uniwersalnym Dominium” (tytuł eseju): Ameryka miała stworzyć Zachodniego „super-suwerena”, który ustanowi pokój i dobrobyt na całym świecie. Koszt byłby ” świadomą deprecjacją nie tylko amerykańskiej suwerenności, ale pojęcia suwerenności w ogóle.”

Ilustracja: David Gothard

William Kristol i Robert Kagan zaprezentowali podobny pogląd w swoim eseju z 1996 roku” toward a neo-reaganite Foreign Policy „in Foreign Affairs, który zaproponował amerykańską” życzliwą globalną hegemonię”, która miałaby ” dominujący wpływ i władzę nad wszystkimi innymi w swojej domenie.”

Reklama

wtedy, jak teraz, konserwatywni komentatorzy podkreślali, że świat powinien chcieć takiego układu, ponieważ USA wie najlepiej: amerykański sposób polityki, oparty na swobodzie jednostki i wolnym rynku, jest właściwą drogą dla ludzi do życia wszędzie. W końcu Japonia i Niemcy były niegdyś wrogimi narodami autorytarnymi, które rozkwitły po podboju i zaakceptowaniu amerykańskich zasad politycznych. Wraz z upadkiem komunizmu dziesiątki krajów—od Europy Wschodniej przez Azję Wschodnią po Amerykę Łacińską-wydawały się potrzebować i w różnym stopniu być otwarte na tego rodzaju opiekę amerykańską. Jako nosiciel uniwersalnej prawdy politycznej, mówiono, że USA mają obowiązek zapewnić, że każdy naród został namówiony, a może nawet zmuszony, do przyjęcia swoich zasad.

każda polityka zagraniczna mająca na celu ustanowienie amerykańskiego uniwersalnego Dominium stoi przed poważnymi praktycznymi wyzwaniami, między innymi dlatego, że wiele narodów nie chce żyć pod władzą USA. Ale konserwatywni intelektualiści, którzy zdecydowali się promować tę heglowską rewolucję światową, muszą również borykać się z problemem innego rodzaju: ich cel nie może być zrównany z tradycją polityczną, której pozornie są rzecznikami.

od wieków Anglo-amerykański konserwatyzm faworyzował wolność jednostki i wolność gospodarczą. Jednak, jak podkreślił Oksfordzki historyk konserwatyzmu Anthony Quinton, tradycja ta jest empiryczna i uważa udane rozwiązania polityczne za rozwijające się poprzez nieustanny proces prób i błędów. Jako taka, jest ona głęboko sceptyczna wobec twierdzeń o uniwersalnych prawdach politycznych. Najważniejsi konserwatyści – w tym John Fortescue, John Selden, Montesquieu, Edmund Burke i Alexander Hamilton —wierzyli, że różne układy polityczne będą odpowiednie dla różnych narodów, z których każdy będzie zgodny ze specyficznymi warunkami i tradycjami, które dziedziczy. To, co działa w jednym kraju, nie może być łatwo przeszczepione.

z tego punktu widzenia Konstytucja USA działała tak dobrze, ponieważ zachowała zasady, które amerykańscy koloniści przywieźli ze sobą z Anglii. Ramy-równowaga między gałęziami władzy wykonawczej i ustawodawczej, dwuizbowa władza ustawodawcza, proces jury i należny proces, Karta Praw-były już znane z angielskiej konstytucji. Próby przeszczepiania Anglo-amerykańskich instytucji politycznych w miejscach takich jak Meksyk, Nigeria, Rosja i Irak wielokrotnie upadały, ponieważ tradycje polityczne potrzebne do ich utrzymania nie istniały. Nawet we Francji, Niemczech i we Włoszech rząd przedstawicielski wielokrotnie upadał w połowie XX wieku (przypomnijmy upadek czwartej Republiki Francuskiej w 1958 roku), a obecnie został odsunięty na bok przez Unię Europejską, której notoryczny „deficyt demokracji” odzwierciedla ciągłą niezdolność do przyjęcia Anglo-amerykańskich norm konstytucyjnych.

Reklama

agenda „powszechnego Dominium” jest wyraźnie sprzeczna z wielowiekową ANGLO-amerykańską konserwatywną myślą polityczną. Może to być jeden z powodów, dla których niektórzy konserwatywni intelektualiści po zimnej wojnie zaczęli nazywać siebie ” klasycznymi liberałami.”W zeszłym roku Paul Ryan nalegał:” naprawdę Nazywam się klasycznym liberałem bardziej niż konserwatystą.”Pan Kristol napisał w sierpniu na Twitterze: „konserwatyści mogą” zmienić nazwę ” jako liberałowie. Poważnie. Jesteśmy za liberalną demokracją, liberalnym porządkiem światowym, liberalną gospodarką, liberalną edukacją.”

czym jest „klasyczny liberalizm” i czym różni się od konserwatyzmu? Jak zauważył Quinton, liberalna tradycja wywodzi się od Hobbesa i Locke ’ a, którzy nie byli empirykami, ale racjonalistami: ich celem było wywnioskowanie powszechnie obowiązujących zasad politycznych z oczywistych aksjomatów, jak w matematyce.

w swoim” drugim Traktacie o rządzie „(1689) Locke twierdzi, że uniwersalny rozum naucza tych samych prawd politycznych wszystkim istotom ludzkim; że wszystkie jednostki są z natury” całkowicie wolne „i” doskonale równe”; i że obowiązek wobec instytucji politycznych wynika tylko z zgody jednostki. Z tych założeń Locke wywnioskował doktrynę polityczną, która według niego musi być dobra we wszystkich czasach i miejscach.

termin „klasyczny liberał” wszedł do użycia w XX-wiecznej Ameryce, aby odróżnić zwolenników oldschoolowego laissez-faire od liberalizmu państw opiekuńczych takich postaci jak Franklin D. Roosevelt. Współcześni liberałowie klasyczni, dziedziczący racjonalizm Hobbesa i Locke ’ a, wierzą, że mogą mówić autorytatywnie do politycznych potrzeb każdego ludzkiego społeczeństwa, wszędzie. W swojej przełomowej pracy, „liberalizm” (1927), Wielki ekonomista klasyczno-liberalny Ludwig von Mises opowiada się zatem za „światowym super-państwem naprawdę zasługującym na tę nazwę”, które powstanie, jeśli „uda nam się stworzyć na całym świecie . . . nie mniej niż bezwarunkowa, bezwarunkowa akceptacja liberalizmu. Myślenie liberalne musi przenikać wszystkie narody, Zasady liberalne muszą przenikać wszystkie instytucje polityczne.”

Reklama

Friedrich Hayek, czołowy teoretyk klasyczno-liberalny XX wieku, również argumentował w eseju z 1939 r.za zastąpieniem niezależnych narodów światową Federacją: „zniesienie suwerenności narodowych i stworzenie skutecznego międzynarodowego porządku prawnego jest koniecznym uzupełnieniem i logicznym wypełnieniem programu liberalnego.”

klasyczny liberalizm daje zatem grunt do narzucenia jednej doktryny wszystkim narodom dla ich własnego dobra. Stanowi ideologiczną podstawę dla amerykańskiego uniwersalnego Dominium.

natomiast Anglo-amerykański konserwatyzm historycznie nie interesował się pozornie oczywistymi aksjomatami politycznymi. Konserwatyści chcą uczyć się z doświadczenia, co tak naprawdę łączy społeczeństwa, przynosi im korzyści i niszczy je. Ten empiryzm przekonał większość Anglo-amerykańskich myślicieli konserwatywnych do znaczenia tradycyjnych instytucji protestanckich, takich jak niezależne państwo narodowe, religia biblijna i rodzina.

jako angielski Protestant Locke mógł również popierać te instytucje. Jego racjonalistyczna teoria nie daje jednak podstaw do zrozumienia ich roli w życiu politycznym. Nawet Dziś liberałowie są nękani tą porażką: sztywno Lockejskie założenia klasycznie liberalnych pisarzy, takich jak Hayek, Milton Friedman, Robert Nozick i Ayn Rand stawiają naród, rodzinę i religię poza zakresem tego, co jest niezbędne do poznania polityki i rządu. Uczniowie, którzy dorastają czytając tych genialnych pisarzy rozwijać doskonałe zrozumienie, jak gospodarka działa. Ale często są zdumiewająco nieświadomi o wielu innych rzeczach, nie mając pojęcia, dlaczego Kwitnące Państwo wymaga spójnego narodu lub jak takie więzi są ustanawiane przez więzi rodzinne i religijne.

Reklama

różnice między tradycjami klasyczno-liberalnymi i konserwatywnymi mają ogromne konsekwencje dla polityki. Ustanowienie demokracji w Egipcie lub Iraku wydaje się wykonalne dla klasycznych liberałów, ponieważ zakładają oni, że rozum ludzki jest wszędzie taki sam i że zaangażowanie na rzecz wolności jednostki i wolnego rynku powstanie szybko, gdy korzyści zostaną wykazane i przeszkody usunięte. Z drugiej strony konserwatyści postrzegają obce cywilizacje jako silnie zmotywowane – zarówno ze złych, jak i dobrych powodów—do walki z rozpadem ich stylu życia i narzucaniem amerykańskich wartości.

Integracja milionów imigrantów z Bliskiego Wschodu również wygląda łatwo dla klasycznych liberałów, ponieważ wierzą, że praktycznie każdy szybko zobaczy zalety amerykańskich (lub europejskich) sposobów i zaakceptuje je po przyjeździe. Konserwatyści zdają sobie sprawę, że asymilacja na dużą skalę może nastąpić tylko wtedy, gdy obie strony są silnie zmotywowane, aby ją przejrzeć. Gdy motywacja ta jest słaba lub jej brak, konserwatyści postrzegają migrację bez podobieństwa, która prowadzi do chronicznej wzajemnej nienawiści i przemocy, jako całkowicie prawdopodobny rezultat.

ponieważ klasyczni liberałowie zakładają, że rozum jest wszędzie taki sam, nie widzą wielkiego zagrożenia w „deprecjonowaniu” niezależności narodowej i przekazywaniu władzy obcym organom. Amerykańscy i brytyjscy konserwatyści uważają takie schematy za zniszczenie wyjątkowego fundamentu politycznego, na którym zbudowane są ich tradycyjne wolności.

liberalizm i konserwatyzm były przeciwne pozycjom politycznym od dnia, w którym liberalizm pojawił się po raz pierwszy w Anglii w XVII wieku. Podczas XX-wiecznych walk przeciwko totalitaryzmowi konieczność doprowadziła ich zwolenników do ścisłego sojuszu. Klasyczni liberałowie i konserwatyści walczyli razem z komunistami przeciwko nazizmowi. Po 1945 pozostali sojusznikami przeciwko komunizmowi. W ciągu wielu dziesięcioleci wspólnych zmagań ich różnice zostały spychane na dalszy plan, tworząc ruch ” fusjonistyczny „(jak nazwał to William F. Buckley 's National Review), w którym jeden i wszyscy postrzegali siebie jako” konserwatystów.”

ale od upadku Muru Berlińskiego okoliczności się zmieniły. Odsunięcie Margaret Thatcher od władzy w 1990 roku oznaczało koniec poważnego oporu w Wielkiej Brytanii wobec nadchodzącego Europejskiego ” super-suwerena.”W ciągu kilku lat klasyczny program liberałów Universal dominion był jedyną grą w mieście-nie tylko wśród amerykańskich Republikanów i brytyjskich torysów, ale nawet wśród polityków centrolewicowych, takich jak Bill Clinton i Tony Blair.

tyle, że nie zadziałało. Chiny, Rosja i duża część świata muzułmańskiego opierała się” nowemu porządkowi światowemu”, którego wyraźnym celem było wprowadzenie liberalizmu do ich krajów. Próba narzucenia klasycznego liberalnego reżimu w Iraku siłą, a następnie taktyka silnej ręki mająca na celu doprowadzenie demokracji do Egiptu i Libii, doprowadziła do załamania się porządku politycznego w tych państwach, a także w Syrii i Jemenie. Tymczasem światowy kryzys bankowy szydził z twierdzenia klasycznych liberałów, że wiedzą, jak rządzić światowym rynkiem i przynosić dobrobyt wszystkim. Szokująco szybki rozpad amerykańskiej rodziny po raz kolejny podniósł pytanie, czy klasyczny liberalizm ma środki, aby odpowiedzieć na wszelkie pytania polityczne poza sferą ekonomiczną.

Brexit i wzrost Trumpa są bezpośrednim wynikiem ćwierćwiecza hegemonii klasyczno-liberalnej nad partiami Prawicy. Ani pan Trump, ani Brexiterzy nie koniecznie szukali konserwatywnego odrodzenia. Ale umieszczając Odnowiony nacjonalizm w centrum ich polityki, zniszczyli chwyt klasycznego liberalizmu, torując drogę do powrotu do empirycznego konserwatyzmu. Kiedy zaczniesz próbować zrozumieć politykę, ucząc się z doświadczenia, a nie wydedukując swoje poglądy z XVII-wiecznego racjonalistycznego dogmatu, nigdy nie wiesz, co możesz odkryć.

Pan Hazony jest prezesem Instytutu Herzla w Jerozolimie. Jego książka „Cnota nacjonalizmu” ukaże się w przyszłym roku nakładem wydawnictwa Basic.