Centrum Badań Północno-Zachodniego Pacyfiku
Lekcja pierwsza: kto należy do Północno-Zachodniego Pacyfiku?
W ostatnich latach wydawało się, że mieszkańcy północno-zachodniego Pacyfiku (tj. amerykańskich stanów Waszyngton, Oregon i Idaho) dzielili dwie rzeczy. Pierwszym z nich jest rosnąca Identyfikacja z łososiem. W związku z zagrożeniami dla dzikiego łososia pacyficznego, mieszkańcy regionu przywiązali się do nich jako krytycznego symbolu tożsamości północno-zachodniej części Pacyfiku. (Podejmę temat łososia w następnej lekcji.) Drugą rzeczą, którą mamy wspólną jest Kalifornia, lub, powinienem powiedzieć, wyraźna niechęć do Kalifornii i wszystkich rzeczy i ludzi kalifornijskich. Wiele osób w Idaho, Oregonie i Waszyngtonie rozwinęło w ostatnim czasie silne opinie na temat Kalifornii i Kalifornijczyków. Oregon faktycznie przewodził w latach 70., z humorystyczną i poważną kampanią, aby trzymać Kalifornijczyków z dala. Waszyngton i Idaho stały się bardziej głośne w latach 80. i 90. XX wieku.
anty-kalifornijskie nastroje po raz pierwszy pojawiły się w okolicy Seattle pod koniec lat 80. Zwróciłem uwagę na ten trend i zacząłem omawiać go z uczniami na moich zajęciach na temat historii Północno-Zachodniego Pacyfiku. Zacząłem również badać studentów na moich kursach jako sposób badania postaw wobec Kalifornii i Kalifornijczyków oraz śledzenia ich zmian w czasie. (Rozważam tylko postawy studentów z Zachodniego Waszyngtonu wobec Kalifornii i Kalifornijczyków. Studenci z innych obszarów niż Zachodni Waszyngton proszeni są o udzielenie odpowiedzi na różne pytania, które również omówiono poniżej. Jeśli jesteś zarejestrowanym studentem w HSTAA 432, zostałeś poproszony o wypełnienie tej ankiety, a twoje odpowiedzi są dodawane do moich danych.)
ważne jest, aby zdać sobie sprawę, że przybysze z północno-zachodniej Kalifornii wyraźnie otrzymali wiadomość. Jeden z profesjonalistów z Seattle stwierdził w 1991 roku, że ” wrogość wobec Kalifornijczyków jest gorsza niż uprzedzenia rasowe na południu. To tylko otwarty sezon na obrazę Kalifornijczyków.”16-latka, której rodzina przeniosła się z Kalifornii do Idaho, skarżyła się w 1996 r.na „pobicie kalifornijskie”, które otrzymała w szkole średniej, gdzie nawet nauczyciele-którzy mieli dać przykład—uśmiercali przybyszów ze Złotego stanu. Wymieniła „niesprawiedliwe traktowanie i rażące uprzedzenia” jako ważne powody, dla których uczniowie, którzy przybyli z Kalifornii, porzucali szkołę.
lub, rozważmy ustalenia Kalifornijskiego socjologa Glenna T. Tsunokai. W połowie lat 90. przeprowadził standardowe badanie mające na celu zmierzenie uprzedzeń wobec Afroamerykanów, homoseksualistów i innych mniejszości, i wstawił słowo „Kalifornijczycy” dla „czarnych” lub „gejów.”Następnie wysłał 600 ankiet do Oregończyków i otrzymał 319 odpowiedzi. Tsunokai znalazł coś, co można określić jako znaczną ilość uprzedzeń. Znaczna większość Oregończyków spodziewała się, że Kalifornijczycy „spowodują” problemy ” w swoich społecznościach, przenosząc się tam. Oregończycy Zwykle opisywali Kalifornijczyków takimi samymi przymiotnikami, jakich używali studenci na moich kursach- „płytki”,” bezwzględny”, „konkurencyjny”.”(Warto zauważyć, że Washingtonians były bardziej cenione. Sześćdziesiąt osiem procent Oregończyków wierzyło, że Kalifornijczycy spowodują negatywne zmiany w ich społecznościach, przenosząc się tam; tylko dwadzieścia cztery procent respondentów powiedziało to samo o Washingtonianach.) W wywiadzie dla gazety Tsunokai powiedział, że nie boi się tak Oregończyków, że nie przeprowadzi się tam. Jednak myślał, że będzie musiał podjąć kilka środków ostrożności: „zmieniłbym tablice rejestracyjne bardzo szybko i nie nosiłbym żadnej z tych koszul, które identyfikują Cię jako pochodzącą z Kalifornii.”(Informacje dotyczące badań Tsunokai pochodzą z Portland Oregonian, listopad. 12, 1996, A1, A7.)
mówienie o Kalifornii może nie wydawać się najbardziej logicznym sposobem rozpoczęcia kursu na północno-zachodnim Pacyfiku, ale uważam, że te ostatnie postawy wobec Kalifornii i Kalifornijczyków są dość odkrywcze. Nie sądzę, żebyśmy się od nich wiele nauczyli o ludziach i społeczeństwie Kalifornii. W końcu są to stereotypy, które mówią nam więcej o ludziach, którzy je trzymają, niż o tych, których mają przedstawiać. Chciałbym użyć ich jako swego rodzaju lustra, które odbija nam coś o ludziach, którzy je wyrazili. Proponuję przeanalizować te obrazy pod kątem tego, co mówią nam o Northwesternerach Pacyfiku.
w tym celu staram się zachęcić i „modelować” myślenie historyczne i koncepcyjne, które jest głównym celem tego kursu. To znaczy, chcę zasugerować: to, co pozornie wydaje się proste, nie jest takie proste; że musimy badać zarówno własne założenia, jak i konwencjonalną mądrość wokół nas, a nie bezkrytycznie je akceptować; i że możemy lepiej zrozumieć teraźniejszość, umieszczając ją w perspektywie historycznej—to znaczy postrzegając ją jako kontynuację lub modyfikację wzorców przeszłości. Przyjrzyjmy się więc niedawnym postawom Antyterrorystycznym z sześciu różnych punktów widzenia.
Po pierwsze, postawy anty-kalifornijskie zaprzeczają naszemu postrzeganiu siebie. Ludzie na północno-zachodnim Pacyfiku generalnie nie uważają się za uprzedzonych. Rzeczywiście, region ten ma reputację uprzejmego i przyjaznego. Ci sami Oregończycy, o których wspomniano w powyższej ankiecie, ci, którzy byli tak podejrzliwi i nieufni wobec Kalifornijczyków, uważają się za „całkowicie przyzwoitych ludzi: dobroczynnych, godnych zaufania, przestrzegających prawa, troskliwych, współpracujących i sąsiedzkich”-ich stosunek do Kalifornijczyków najwyraźniej nie ma znaczenia. Co więcej, mają tendencję do postrzegania ludzi z Waszyngtonu jako zasadniczo podobnych do nich. Washingtonianie się odwdzięczyli. Kiedy badam moje zajęcia na temat ich nastawienia do Kalifornijczyków, pytam również, co myślą o Oregończykach. Moi uczniowie z Zachodniego Waszyngtonu przychylnie patrzyli na Oregon i Oregończyków. Stan Oregon jest podobno bardziej wiejski i” wyluzowany „niż Waszyngton, i ma więcej „hipisów (lub, jak powiedział jeden z respondentów, więcej”chrupiących rodzajów granoli”). Oregon ma również rzekomo ciemniejszy ” styl życia.”Ale mówi się, że ludzie są świadomi środowiska, a państwo jest” czyste i zielone.”Jeden student zapłacił Oregończykom najwyższy komplement, nazywając ich” zasadniczo Washingtonianami.”Innymi słowy, mieszkańcy Oregonu i zachodniego Waszyngtonu widzą siebie w dość pozytywnych, podobnych kategoriach, a Kalifornijczycy w dość negatywnych, odmiennych kategoriach. Powinniśmy być podejrzliwi wobec tego rodzaju uogólnień, gdzie jeden zbiór ludzi wyobraża sobie, że jest dość dokładnym przeciwieństwem drugiego, gdzie „my” wyglądamy jako dobrzy, a inni jako źli. Jednak jest wiele w historii Północno-Zachodniego Pacyfiku-na przykład w traktowaniu Indian z rąk nie-Indian lub w białych postawach wobec imigrantów z Chin i Japonii-aby sugerować, że ten rodzaj dualistycznego i stereotypowego myślenia nie jest wyjątkowy w latach 90. (Zobacz szósty punkt.)
Po drugie, powinniśmy uważać na to, co mówimy o innych ludziach, ponieważ możemy mieć te same rzeczy mówione o nas. W ramach badania studentów na moich kursach poprosiłem tych ze wschodniego Waszyngtonu, Oregonu, Idaho, Alaski i Montany, aby zapisali zwroty, które przychodzą na myśl, gdy myślą o Seattle lub Seattleites. W odpowiedzi, około połowa studentów zaoferowała terminy, które bardzo dokładnie odzwierciedlają zwroty, które studenci z zachodniego Waszyngtonu używają do opisania Kalifornii i Kalifornijczyków-tj. „źli kierowcy”, „zatłoczeni i zatłoczeni”,” szybcy”, „przestępczość”, „indywidualistyczny” i „nie zorientowany na społeczność”, „pretensjonalny”.; „destrukcyjne dla środowiska” (z rozległymi osiedlami mieszkaniowymi niszczącymi lasy i mokradła);” aroganckie”; i” yuppies ” (nie używane w żaden ujmujący sposób słowo). Często wymieniano dwie inne cechy – ” Liberałów „i różne rzeczy związane z kawą (np.” espresso-slurpers”,” uzależnieni od kawy”,”Kraina latte”).
jedna osoba ze wschodniego Waszyngtonu nazwała Seattle „złą przyrodnią siostrą Spokane’ a.”Ma być humorystyczny, jest poważniejsza strona kontrastu. W późnych latach 80. wiele firm Zachodnio-waszyngtońskich, takich jak Seafirst Bank i Boeing, zaczęło zakładać nowe biura w Spokane, a nie wokół Seattle. Głównym powodem było to, że Spokane miało mniejsze zatory i niższe koszty mieszkań, a pracownicy tam byli bardziej stabilni, bardziej zadowoleni, bardziej produktywni i bardziej prawdopodobne, że nie należeli do związków zawodowych. Artykuł Seattle Times z października. 25, 1988 (gościnnie, z „typowym” Seattle, „Why Spokane?”) zacytował jednego mieszkańca, który powiedział, że lubi Spokane, ponieważ czuł się bardziej jak w latach 50., podczas gdy inny powiedział, że przypomina Iowa towns z ich „etyką pracy farmerów.”To było prawie tak, jakby próbując kontrastować z silnie zurbanizowanym i dynamicznym miastem Seattle, Spokane chciał odłączyć się od północno-zachodniego Pacyfiku w latach 80. lub 90. i dostosować się do innego czasu i miejsca. Podsumowując, było wielu na Północnym Zachodzie-w tym wielu mieszkańców Portland—którzy czuli, że Seattle stało się zbyt duże lub własne dobro, tak jak ludzie z zachodniego Waszyngtonu myśleli, że Kalifornia stała się zbyt duża dla własnego dobra. Oczywiście postrzeganie miejsc i narodów jest względne. Z punktu widzenia Spokane ’ a Seattle wyglądało jak Los Angeles dla Seattleites.
Po Trzecie, postrzeganie wpływu Kalifornijczyków na północno-zachodni Pacyfik mogło być błędne. W ostatnich latach jednym z rozpowszechnionych pomysłów na temat Kalifornijczyków na północnym zachodzie Pacyfiku było to, że znacznie zaostrzyły one wiele problemów społecznych i miejskich regionu. Mówi się, że napływ Kalifornijczyków spowodował wzrost aktywności gangów w centrach miejskich, wzrost przestępczości, wzrost natężenia ruchu i „złej” jazdy, drastyczny skok cen mieszkań i wiele problemów środowiskowych. Jednym z problemów z tego rodzaju wyjaśnieniami jest to, że zawyża wpływ przybyszów ze Złotego Państwa, przeceniając ich liczbę.
Kiedy Seattle szczególnie denerwowało się wpływem Kalifornijczyków pod koniec lat 80., istniało powszechne przekonanie, że Kalifornijczycy opanowali to miejsce, próbując uciec z własnych zarośniętych miast. Prawdą jest, że niektórzy Kalifornijczycy migrowali na północ, ale stanowili zaledwie 12% wszystkich przybyszów do Waszyngtonu w latach 1980-1987. Oregon natomiast stanowił 21% wszystkich imigrantów w tym okresie, jednak niewiele osób w Waszyngtonie skarżyło się na to, że zostali opanowani przez Oregończyków. (Przypominając, że Oregon był pierwszym, w latach 70., w rzeczywistości do kampanii przeciwko Kalifornijczykom, można stwierdzić, że stan eksportował do Waszyngtonu nie tylko swoich obywateli, ale także jego dobrze rozwinięte anty-kalifornijskie nastroje.) Ponadto w tym samym okresie „naturalny” przyrost ludności w Waszyngtonie stanowił 54% wzrostu netto stanu, podczas gdy imigranci spoza stanu stanowili 46%. Innymi słowy, na każdego przybysza z Kalifornii w latach 1980-1987 urodziło się około dziesięciu dzieci rodziców z Waszyngtonu. Państwo było w rzeczywistości największym źródłem wzrostu własnej populacji. (W hrabstwie King, w latach 1990-1997, ten sam wzór miał miejsce. Mieszkańcy czuli, że są zalewani przez przybyszów, ale narodziny faktycznie stanowiły 64% wzrostu. Spośród nowo przybyłych do hrabstwa większość pochodziła z innych krajów, a nie z innych państw. W hrabstwach położonych na północ i południe od hrabstwa King natomiast liczba urodzeń imigrantów była większa. Seattle Times, 17 Marca 1998, A1, A14.
aby uzyskać perspektywę, należy przyjrzeć się przepływom ludności między Waszyngtonem a Kalifornią w dłuższych okresach czasu. Ludzie zmierzają ku możliwościom ekonomicznym. Podczas recesji Waszyngtonu na początku lat 80., miał straty netto ludzi do Kalifornii; podczas kryzysu w Kalifornii w późniejszych latach 80., Waszyngton miał zysk netto ludzi z Kalifornii. Oba stany mają tendencję do wysyłania ludzi tam iz powrotem, ogólnie w zależności od stanu zdrowia ich odpowiednich przemysłu lotniczego i innych. W latach 1970-1990 Waszyngton wysłał siedemdziesiąt (70) mniej ludzi do Kalifornii niż Kalifornia wysłała do niej! Wcześniej przepływ płynął głównie w innym kierunku. 1970 USA spis powszechny (na głębokości gwałtownego spadku w Boeing) liczył 238 000 osób mieszkających w Kalifornii, którzy urodzili się w Waszyngtonie, w przeciwieństwie do 138 000 osób mieszkających w Waszyngtonie, którzy urodzili się w Kalifornii. Podsumowując, podczas gdy Kalifornijczycy z pewnością byli częścią wzrostu liczby ludności w stanie Waszyngton od 1970 roku, łatwo jest przecenić ich liczbę, a także ich wpływ. Łatwo też pomylić migrację Kalifornijczyków z zjawiskiem całkiem niedawnym. Niemniej jednak Kalifornijczycy są postrzegani jako ważne źródło problemów społecznych. Pozwolę sobie zasugerować jeden spekulatywny powód.
Po czwarte, identyfikując napływ ludzi z Kalifornii jako przyczynę różnych problemów, ludzie z zachodniego Waszyngtonu (i prawdopodobnie także z Oregonu) znaleźli kozła ofiarnego, którego mogliby obwiniać za problemy, które sami stworzyli. Łatwo jest przypisać winę za wiele różnych dolegliwości outsiderowi, komuś, kto jest łatwo zidentyfikowany jako inny. Ale w rzeczywistości zwykle nie jest to osoba z zewnątrz, która spowodowała wszystkie kłopoty. Bardziej niż ktokolwiek inny, Washingtonianie są odpowiedzialni za Warunki przypisywane Kalifornijczykom. To ludzie z tego stanu kupują większość nowych samochodów i domów, korzystają z większości dróg, mają większość dzieci i popełniają większość przestępstw. Co więcej, jeśli przybywają nowi przybysze, to w dużej mierze dlatego, że Waszyngtońscy pracodawcy, tacy jak Microsoft i Boeing oraz uniwersytety państwowe, rekrutują ich tutaj, aby dołączyli do rozszerzających się sił roboczych. Większość ludzi z wiecznie zielonego Państwa kibicuje swoim rodzimym pracodawcom, które stanowią podstawę ich dobrobytu. Ale rzadko zastanawiają się, czy te organizacje—a nie nowi przybysze spoza stanu—powinny dzielić większą odpowiedzialność za miejskie choroby, tak powszechnie obwiniane Kalifornijczyków.
Po piąte, przybysze do stanu, w tym ci z Kalifornii, przyczyniają się do Waszyngtonu w cenny sposób, jak pokazuje przypadek większego Seattle. Pod koniec XIX wieku kapitan statku odwiedzającego Seattle podsumował dość dobrze charakterystyczną lokalną postawę, która utrzymuje się do dziś: „wy, pionierzy z Seattle, jesteście bardzo osobliwymi ludźmi. Chcecie mieć duże miasto, ale nie chcecie, żeby mieszkali tu tylko Wy sami.”Faktem jest, że miasto nie może być „duże”, jeśli się izoluje. Boeing, Microsoft i Uniwersytet Waszyngtoński nie mogłyby się rozwijać bez zwabienia wykwalifikowanych i wykształconych pracowników spoza stanu; lokalna gospodarka zależy od napływu utalentowanych ludzi, a wielu z nich pochodzi z Kalifornii. Przybysze przyczyniają się nie tylko do gospodarki, ale także do życia kulturalnego, które czyni Seattle „wielkim” lub kosmopolitycznym. Pomyślcie o teatrze, sztuce, muzyce, filmach i restauracjach, które dają Seattle tak bogatą kulturę; pomyślcie o prężnie rozwijającym się przemyśle winiarskim, który na początku zyskał tak dużą pomoc od kalifornijskiej Napa Valley. Pomyślcie o różnorodności narodów-tak istotnej dla istnienia miejskiego i urbanistycznego-która powstaje w wyniku imigracji.
Co więcej, może się zdarzyć, że ludzie przeprowadzający się tutaj z innego miejsca podzielają nasze wartości bardziej niż nam się wydaje. Wielu Kalifornijczyków przybywających na północny zachód wyjaśnia swoją migrację, mówiąc, że chcieli opuścić ” Kalifornijski wyścig szczurów za sobą.”Kiedy badam uczniów w moich klasach, którzy pochodzą spoza Północno-Zachodniego Pacyfiku, pytam ich, jak to jest, że znaleźli się w stanie Waszyngton. Wielu, oczywiście, nie miało wyboru w tej sprawie-wojsko wysłało ich tutaj, ich małżonek dostał tu pracę i tak dalej. Ale wiele osób powiedziało, że przyszli, ponieważ lubili naturalne środowisko okolicy i udogodnienia miejskiego życia na Puget Sound. Innymi słowy, doceniają to, co tak wysoko cenimy w naszym miejscu zamieszkania. Rzeczywiście, podobnie jak nawróceni na nową religię, mogą okazać się bardziej pobożnymi obrońcami tego miejsca niż dawni, szczególnie, że martwią się o to, aby odtworzyć „wyścig szczurów”, który pozostawili.
po szóste, i na koniec, twierdzę, że ostatnie anty-kalifornijskie nastroje utrwalają brzydką formę bigoterii, która od dawna charakteryzuje historię Północno-Zachodniego Pacyfiku. Od czasu przybycia amerykańskich osadników w 1840 roku, nie było stałe wysiłki ze strony dominującej populacji-głównie ludzi pochodzenia europejskiego-do zdefiniowania Północno-Zachodniego Pacyfiku poprzez wykluczenie pewnych grup ” innych „z niego lub marginalizacji niektórych grup” innych ” w nim. Mówiąc inaczej, ciągle próbowano powiedzieć, że niektórzy ludzie „należą” do Północno—Zachodniego Pacyfiku, podczas gdy inni—szczególnie kolorowi-nie. Biali mieszkańcy północno-zachodniego Pacyfiku czasami formalnie zakazywali, a także nieformalnie zniechęcali Afroamerykanów do migracji do tego regionu. Walczyli przeciwko grupom Indyjskim i wywłaszczali je. Lobbowali oni rząd federalny, aby wykluczyć chińskich i japońskich imigrantów, i siłą wypędzali Chińczyków z niektórych miast w 1880 roku, i zakazali własności ziemi przez japońskich imigrantów w 1920 roku. większość Northwsterners popierała uwięzienie wszystkich ludzi japońskiego pochodzenia podczas ii Wojny Światowej, a wielu lobbowało, aby trzymać ich z dala od regionu po wojnie.Ku Klux Klan osiągnął znaczną władzę w regionie w 1920 roku, a w Oregonie prawie uchwalone ustawodawstwo, skierowane do imigrantów, mające na celu zakazanie szkół parafialnych. W latach 1980 i 1990, białe grupy supremacji były przyciągane do Północno-Zachodniego Pacyfiku, ponieważ miał mniej ludzi koloru niż w innych częściach kraju, a cel wyłącznie białej populacji wydawał się bardziej osiągalny tam. Krótko mówiąc, jest długi i niedokończony zapis ludzi w północno-zachodnim Pacyfiku próbujących zdefiniować region w kategoriach wyłącznych, rasowych. To nie jest dumne dziedzictwo.
można by pomyśleć, że niedawna wrogość wobec Kalifornijczyków jest inna. W końcu hipotetyczni Kalifornijczycy, którzy przyciągnęli tak wiele uwagi w ostatnich latach, byli raczej biali i stosunkowo zamożni. Jednak czasami w naszej historii nawet „biali” Kalifornijczycy byli kastrowani pod względem rasowym. W 1924 roku Izba Handlowa Seattle opublikowała broszurę zatytułowaną In the Zone of Filtered Sunshine: Why the Pacific Northwest is Destined to Dominate the World. Próbując uczynić cnotę z konieczności, dopalacze próbowali wyjaśnić, dlaczego inwestorzy i imigranci powinni preferować Seattle nad Kalifornią. „Najbardziej energiczne typy ludzkie oraz najwyższe i najbardziej trwałe cywilizacje rozwinęły się w najbardziej zachmurzonym regionie świata, nordyckiej Europie….Całe Stany Zjednoczone, z wyjątkiem Północno-Zachodniego Pacyfiku, nie są dobrze przystosowane do trwałego przetrwania ras nordyckich, ale lepiej nadają się do ciemniejszych typów.”Kalifornia przyciągnęłaby ” rasy śródziemnomorskie”, przepowiedział pamflet, więc jej” Cywilizacja „byłaby typu” gorszego”, podatna na negatywne skutki” intensywnego słońca ” i dlatego z pewnością rozpadnie się we wczesnym terminie. Z drugiej strony Seattle przyciągnęłoby” nordyckie ” typy, co zapewniłoby trwalsze i bardziej udane „Imperium”.”
postrzeganie Kalifornijczyków jako” innych ” w latach 20.uosabiało ten sam rodzaj bigoterii, jaki wyrażali biali przeciwko kolorowym ludziom w całej historii regionu. Uważam, że percepcja Kalifornijczyków w latach 80.i 90. kontynuowała ten trend. Stereotypy ludzi, którzy uważali się za odmiennych, konsekwentnie proponowały sposób na zdefiniowanie Północno-Zachodniego Pacyfiku jako regionu i zapewnienie mu poczucia tożsamości, ale uczyniły to przy znacznych kosztach. Jak każdy stereotyp, rażąco źle zrozumieli i odczłowieczyli ludzi, których mieli przedstawić. Co więcej, jak każdy stereotyp, te percepcje były na ogół oparte na niedoskonałych informacjach. Przypisali winę za problemy błędnie i pomogli utrwalić nierealistyczne rozumienie przyczyn tych problemów. Wreszcie przyczyniły się do zniekształcenia znaczenia regionu poprzez zniekształcenie wiedzy o jego własnej historii.
jednym z powodów, aby zapytać ” Kto należy do Pacific Northwest?”jest pomyślenie o wszystkich niedoskonałych odpowiedziach na to pytanie, w tym tych, które były oferowane w całej historii regionu. Jednym z powodów studiowania historii regionu jest znalezienie lepszych odpowiedzi, a może lepszych pytań.
Course Home | Next Lesson |
Leave a Reply