Articles

Beyond Fasting: Can Humans Survive On Air & Breath ? An Introduction To Biohacking The Body With Breatharianism By Pranic Breatharian Ray Maor.

OK, OK…zdaję sobie sprawę, że całkowicie wkręciłem, oszukałem, zakapturzyłem i oszukałem cię moim żartem z gigantycznej pigułki dla koni kion w zeszłym tygodniu, w którym przedstawiłem niezręcznie trudną do przełknięcia „pigułkę dla koni” wypełnioną każdym znanym ludzkości Związkiem poprawiającym zdrowie. Twierdziłam, że ta pojedyncza pigułka zawiera wszystkie składniki odżywcze znane ludzkości – tak kompletne, że nie trzeba nawet jeść prawdziwego jedzenia podczas spożywania pigułki. Zamiast tego możesz przygotować się do osiągnięcia wszystkich swoich celów postu, dobrego samopoczucia, siły, rozdrabniania, wypełniania, umysłu, ciała i duchowych za pomocą wielu składników, które obejmują…

Co mogę powiedzieć? To był prima aprilisowy żart. Sheesh.

ale to co przeczytasz nie jest żartem.

zauroczyło mnie to pojęcie „breatharianizmu.”Mój przyjaciel Chris Stoikos powiedział mi o” suchym poście medycznym ” i twierdził, że osoba może żyć bez spożywania jedzenia. Po rozmowie z Chrisem przejrzałem kilka książek na temat breatharianizmu i zdałem sobie sprawę, że jest to stosunkowo gorący temat wśród (przygotuj się na ekstremalne stereotypy) chudego-jogina-pchającego-gigantyczne-wózki-na zakupy-pełne-jarmużu-przez-całe-jedzenie-tłum. Breatharianie twierdzą, że jedzenie, a w niektórych przypadkach woda, nie są niezbędne do przeżycia i że ludzie mogą być podtrzymywani wyłącznie przez pranę, żywotną siłę życiową. Niektórzy z tych ludzi twierdzą, że światło słoneczne jest jednym z głównych źródeł prany i że możliwe jest, aby osoba przetrwała tylko na słońcu (które może mieć w sobie jakieś strzępy prawdy, na podstawie badań przeprowadzonych na „krwi roślinnej” i świetle słonecznym, o których można przeczytać tutaj).

Kiedy więc zapoznano mnie z żywym, oddychającym (oczywiście) oddychającym Rayem Maorem, od razu mnie zaintrygowało. Ray właśnie napisał książkę „a Year Without Food”, w której opisuje, jak zgłosił się na ochotnika, aby zostać przetestowanym w telewizyjnym eksperymencie medycznym przeprowadzonym w programie śledczym. Podczas pokazu, spędził osiem dni bez jedzenia i wody i był krew i medycznie testowane codziennie, aby „udowodnić”, że jako breatharian, jego praca krwi nie zmieni się i jego stan fizyczny nie ulegnie zmianie.

oto więcej Ray:

ciekawy facet, co?
w każdym razie, po przedstawieniu mi Raya, zapytałam go, czy mógłby podzielić się z moją publicznością kilkoma swoimi osobistymi przemyśleniami i zgodził się. Bez dalszych ceregieli, przedstawiam wam artykuł dostosowany specjalnie dla Was i dla mnie przez pranicznego breatharianina Raya Maora.

Jak działa Breatharianism

kolejny skok w ewolucji człowieka trwa od dziesięcioleci.

w obecnej erze szybkiego rozwoju duchowego i świadomości, jednym z powtarzających się tematów badań jest ludzkie ciało energetyczne i jego prawdziwy potencjał. Jednym ze sposobów, w jaki jestem wezwany do wnoszenia wkładu w ową większą ekspansję, jest wspieranie przesunięcia naszych ciał fizycznych na wyższe wibracje z eliminacją lub znaczącym ograniczeniem potrzeby fizycznego odżywiania się.

ponieważ jestem przewodnikiem po tym stylu życia zwanym również „Pranicznym życiem” lub „Breatharianizmem”, chciałbym przekazać czytelnikowi zarówno moje osobiste doświadczenie, jak i wiedzę naukową, która wspiera moich uczniów w ich inicjacjach Pranicznych.

aby to krótko wyjaśnić – „życie na pranie” (lub Chi lub uniwersalnej energii) oznacza, że dana osoba uczy swoje ciało aby pobierało energię z innych środków niż żywność lub woda w takim stopniu, że definicje wszelkiej aktualnej wiedzy naukowej tego nie popierają. Innymi słowy-zgodnie z nauką jest to niemożliwe i osoba powinna była już głodować lub przynajmniej wykazywać objawy głodu lub odwodnienia – a jednak ci ludzie rozkwitają, prosperują i wykazują niezwykłe zdolności podczas badań naukowych.

Po pierwsze – odłóżmy na bok wiele nieporozumień na temat tego stylu życia.

pierwszym błędem jest to, że breatharianie nie jedzą ani nie piją.

z mojego własnego doświadczenia wynika, że ci, którzy żyją na Zachodzie i mają „standardowy” Zachodni styl życia, zwykle nie zabierają swojego pranicznego życia do skrajności – w przeciwieństwie do wielu udokumentowanych praktykujących na Wschodzie. Jest to przede wszystkim kwestia osobistego wyboru i odpowiada na potrzebę dalszego współistnienia w środowisku rodzinnym i zawodowym oraz bycia akceptowanym społecznie. Przede wszystkim utrzymanie jakiejś formy pożywienia przekaże wiadomość, którą Przeciętna Zachodnia jednostka będzie w stanie przynajmniej wziąć pod uwagę, jeśli nie w pełni zaakceptować.

prawdopodobnie słyszałeś, że jedynym udowodnionym naukowo na długowieczność jest angażowanie się w ograniczenie kalorii. To dowodzi związku między ilością żywności a zdrowiem. Ponadto, myśląc o” odżywianiu”, większość pomyśli, że chodzi tylko o jedzenie. Jednak organizm może żyć bez jedzenia przez kilka tygodni (lub kilkaset dni), ale bez wody tylko kilka dni, a bez powietrza tylko kilka minut. Co nas bardziej odżywia? Wygląda na to, że powietrze działa, co?

Zachodni Breatharian prawdopodobnie czerpie korzyści ze stylu życia połączonego z normalną pracą, relacjami osobistymi i społecznymi oraz szeregiem dodatkowych zainteresowań w życiu. Na przykład, kiedy zacząłem swoją Praniczną ścieżkę życia, ponad pięć lat temu, przez cały rok nie jadłem. Piłem tylko herbatę, wodę i sok i obniżyłem spożycie z około 3000 kalorii dziennie do około 400 w tych dniach, w których nie pościłem.

pomyśl o tym w ten sposób…

… nasze ciało jest naprawdę stworzone z 70% wody, która dla mnie będzie wynosić około 50 litrów lub 13 litrów wody-dlaczego organizm miałby się odwodnić i umrzeć w ciągu 4 dni bez wody? Szybkość, z jaką organizm straci płyny, wynosi około 1,2 litra dziennie. Co stanowi ~2% masy ciała. Czy ma to sens dla bardzo wydajnej, dobrze wyregulowanej maszyny, która przez setki tysięcy lat opracowywała i ulepszała swoje mechanizmy?

odpowiedź brzmi po prostu nie. Ciało Pranicznej żywej osoby pamięta swoje starożytne mechanizmy i używa zarezerwowanej wody, aby przedłużyć życie organizmu. Nie wspominając o jego zdolności do zwiększania wydajności systemów, gdy zauważy, że dostarczana jest woda lub zewnętrzne pożywienie.

więc nasuwa się pytanie – dlaczego to nie działa na wszystkich innych?

a odpowiedź brzmi – Od dawna nie korzystamy z tego mechanizmu. W ciągu ostatnich 200 lat przekraczaliśmy ją stresem, złym odżywianiem, zanieczyszczeniami i wieloma innymi rzeczami, które są dla niej nowe.

kolejny punkt, który potwierdza Nauka, to to, że gdy jakieś zwierzę na planecie zachoruje, pierwszą rzeczą, którą chce zrobić, to przejść do postu i przestać jeść na chwilę. Pozwala to organizmowi regenerować i przenosić zasoby z ciężkiego układu trawiennego na różne mechanizmy lecznicze. W człowieku, który jest istotą o wiele bardziej złożoną, na dobre i na złe, system ten jest zdominowany przez przekonanie, że chore ciało będzie wymagało zewnętrznej energii w postaci pożywienia, aby wspomóc proces uzdrawiania. To dlatego wszyscy mówią „musisz jeść, jeśli chcesz wyzdrowieć”, a potem twoja babcia wciska Ci rosół do gardła. Jest to sprzeczne z naturalnymi reakcjami organizmu i dlatego większość ludzi nie będzie miała apetytu, gdy są chorzy.

kolejnym pomysłem do rozważenia jest energetyczne i emocjonalne odżywienie. Czy pamiętasz czasy w swoim życiu, że tak bardzo żyłeś w chwili obecnej, że „zapomniałeś” jeść? Pomyśl o czasach, w których byłeś zakochany, o pracy nad projektem, który naprawdę ci się podoba, o byciu małym dzieckiem, które bawi się cały dzień lub o innych okolicznościach, które doprowadziły cię do „wyższej wibracji”. To są czasy, kiedy byłeś energicznie odżywiany. Nie różni się to od bycia w stanie medytacji. Cieszenie się życiem jest kolejną metodą odżywiania ciała. Jest mniej znane niż jedzenie. Innymi zewnętrznymi źródłami pożywienia mogą być prawidłowe oddychanie, spędzanie czasu na świeżym powietrzu, Joga, energia seksualna i wiele innych.

Pranic living również spotkało się z wieloma krytykami, zwłaszcza ze względu na zjawisko „czarnych lub białych”, zwłaszcza ludzi twierdzących, że nie muszą jeść ani pić. Jest to wykonalne, ale nie tego uczę, aby osiągnąć ten poziom, trzeba być bez stresu i przejść przez dłuższy i trudniejszy proces. Było kilka udokumentowanych eksperymentów na Pranicznych żywych ludziach-niektóre zawiodły, a niektóre odniosły sukces. W roku 2013 zgłosiłem się na ochotnika, by przez osiem kolejnych dni występować w telewizji bez jedzenia i wody. Miałem badania krwi wykonywane codziennie i dwóch lekarzy nadzorujących eksperyment.

w tym eksperymencie otrzymałem sumę stu tysięcy dolarów, aby udowodnić, że nauka nie wie wszystkiego. Dla zaintrygowanych – cały eksperyment można obejrzeć online na mojej stronie. Moim celem w wolontariacie było udowodnienie, że po biohackingu mojego ciała z breatharianizmem przeniosłem mój podstawowy silnik odżywczy na energiczny, do którego mogę uzyskać dostęp w dowolnym momencie, a to pozwala mi być wolnym od wielu nowych zależności, mniej spać, być wolnym od chorób i otrzymywać wiele darów, które nie mają nic wspólnego z ciałem fizycznym, ale bardziej na poziomie duchowym i osobistym. Oznacza to, że nadal jem lub piję, ale wymagam tego na poziomach, które są niedorzeczne w porównaniu do tego, czego potrzebowałem wcześniej (plus irytujące uczucie głodu całkowicie zniknęło).

mimo, że podczas eksperymentu byłem testowany na wielu maszynach w szpitalu, lekarze nie mogli wymyślić żadnego dobrze uformowanego wyjaśnienia, które opiera się na aktualnych badaniach naukowych wyjaśniających, dlaczego nie odwodniłem się ani nie cierpiałem żadnych oczekiwanych objawów. Było jednak kilka alternatywnych wyjaśnień, które powstały, że możesz przejrzeć moje pisma i filmy tutaj.

zdolność do stania się osobą żyjącą energią prany jest definiowana przez wiele zmiennych osobowych, takich jak: świadomość duchowa, Częstotliwość wibracji, kształt ciała, metabolizm, intencja, genetyka i zmienne DNA oraz wiele innych czynników. Sposób, w jaki o tym myślę, jest taki, że Praniczny proces życia można przewidzieć i podzielić na trzy odrębne fazy.

trzy fazy Breatharianizmu

pierwsza faza to inicjacja, której celem jest otwarcie ośrodków Pranicznych. Czas trwania i złożoność tego procesu ewoluowały w czasie, ale obecnie sama inicjacja jest nauczana przez kilku różnych przewodników na całym świecie. Przewodnicy Ci podjęli się zadania przekazania tej bardziej „zaawansowanej” duchowej wiedzy o przebudzeniu tym, którzy mają prawdziwą intencję jak najlepszego wykorzystania jej dla własnego osobistego i duchowego rozwoju oraz dla pomocy w wniebowstąpieniu Gai. Różne obecne formy inicjacji różnią się zwykle czasem trwania i treścią, ale większość z nich trwa od jednego do trzech tygodni. Sam lub w grupie, mając trudniejszy lub bardziej subtelny system.

w fazie inicjacji ciało uczestników przechodzi całkowity reset, w tym głęboki detoks ciała. Ponieważ jest to odosobnienie ducha ciała umysłu, zmiana zachodzi na wielu poziomach. Proces inicjacji dzieli się na praktyki równoważenia czterech ciał: fizycznego, emocjonalnego, duchowego i mentalnego. Minimum trzy dni suchego postu jest wymagane, aby ciało fizyczne się zresetowało. Ciało mentalne (logika) będzie świadome tego, co się z nim dzieje i zacznie głębiej zmieniać swój system wierzeń w kierunku wewnętrznej świadomości, że nie wymaga jedzenia, aby przetrwać i może być otwarte na pokarm chi. Ciało duchowe jest zawsze tam z pełną intencją dojrzałości i wzrostu, wspierając przewodnictwo.

z czasem zrozumieliśmy, że duchowe ciało jest silniejsze w grupach i byliśmy świadkami, że kiedy grupy łączą się ze wspólną intencją, pomaga to praktycznie każdemu poradzić sobie ze stresem/lękami związanymi z inicjacją (trzydniowy suchy post) i skutkuje względną łatwością dla wszystkich do osiągnięcia pełnej zgodności. Ostatnim z ciał jest ciało emocjonalne. Podczas inicjacji i w wyniku suchego postu eliminowana jest głęboka woda, która utrzymuje traumę i nierozwiązane emocje w naszym ciele, co odpowiada potężnemu oczyszczaniu fizycznemu i emocjonalnemu. Jest to dodatkowo wspierane przez fakt, że uczestnicy przechodzą serię karmicznych ćwiczeń oczyszczających z instruktorem.

drugi etap to tzw. „okres adaptacyjny”. Zwykle przez pierwsze kilka miesięcy zaraz po inicjacji. Inicjacja zmieniłaby wibracje danej osoby, przybliżając ją do jej wyższego ja. Jest to stan błogości, ale może również nosić wiele oporu wobec zmian i braku adaptacji do poprzednich wcieleń. Na tym etapie potrzeba żywienia fizycznego prawie całkowicie zniknęła, a większość trudności wynika z powodów społecznych i osobistych (emocjonalnych). Ta faza może również przynieść utratę wagi lub przyrost masy ciała aż do stabilizacji. Ci, którzy przechodzą przez tę fazę, pozwolili swojemu ciału i umysłowi zakończyć przejście i przejść do fazy 3.

ostatnia trzecia faza to „żyć w ten sposób”. Ciało znalazło idealną idealną wagę, a osoba zaczyna cieszyć się wieloma zaletami tego stylu życia: oszczędnością czasu i pieniędzy, lepszym snem, zmniejszonym stanem zapalnym, bezgranicznym poziomem energii, poprawą nastroju, szybszą regeneracją, stylem życia wolnym od toksyn, wyższym dostosowaniem do prawdziwego potencjału, redukcją incydentów chorobowych i wieloma innymi.

moje ostatnie przemyślenia na temat Breatharianizmu

jako jednostki, wszyscy jesteśmy różni i musimy docenić, że podróż każdego jest wyjątkowa. Moje doświadczenie z nauczaniem pranicznego procesu życia polega na tym, że większość uczestników zbliży się do swojego prawdziwego ja. Może to również oznaczać, że są pewne rzeczy w ich życiu, które muszą zmienić, aby nieustannie być w chwili obecnej i podążać własną ścieżką najmniejszego oporu.

na przykład osoba, która wraca z inicjacji oddechowej, może nagle uświadomić sobie potrzebę zmiany zawodu lub związku, które – z różnych powodów – z czasem zostały stłumione. Nowa świadomość zdobyta wraz ze wzrostem wibracji jednostki upoważni osobę do radzenia sobie z niezbędnymi zmianami życiowymi.

Po przejściu procesu pranicznego, Nowa, przekształcona jaźń spotka się ze starą jaźnią i zajmie się wspomnieniami o jedzeniu i każdym innym uzależnieniu. Będzie to oznaczało rozpoznanie ich za to, czym naprawdę są-problem emocjonalny, który wymaga uwagi i musi być rozwiązany z miłością do siebie.

To jest prawdziwe piękno tego stylu życia. Jest to dar, który ciągle daje. Po pięciu latach pełnego zaangażowania w Praniczne życie, wciąż podziwiam Głębokie sposoby, w jakie wyższa wibracja, którą osiągnąłem, zmieniała mnie. Wszedłem w to z powodu potrzeby, aby wiedzieć więcej, uczyć się więcej i poszerzać swoją świadomość jako badacz.

To moja logika chciała przełamać naukowe paradygmaty, a moje duchowe ego chciało być „wyjątkowe”, gdy wyruszałem w tę podróż. A jednak wyszedłem na drugi koniec przemieniony: mając większy związek z moją kobiecą stroną, większy związek z naturą, z Moim Duchem przewodnim i z silną wolą służenia ludzkości, służąc innym, ucząc i wspierając ich unikalne formy rozwoju w ich życiu.

podsumowanie

Wow. Znowu Ben Greenfield. No i proszę.

dieta mięsożerna to nie jest.

Co o tym myślisz?

próbowałeś breatharianizmu?

masz sceptyczne myśli na temat tego pojęcia?

chciałbym usłyszeć Twoją opinię. Pipe w dole i albo Ray albo ja odpowiem! W miÄ ™ dzyczasie moĹźesz kliknÄ…Ä ‡ tutaj przeczytaÄ ‡ ksiÄ…ĹźkÄ ™ Raya „a Year Without Food” …

… a takĹźe obejrzeÄ ‡ ten intrygujÄ … cy dokument polecany mi przez Raya pt. Smacznego, a w międzyczasie idę grillować ribeye.


Zadaj pytanie podcastu Bena