Articles

11 bardzo krótkich opowiadań, które musisz przeczytać natychmiast

w ten weekend Lydia Davis—ukoronowana mistrzyni tego bardzo krótkiego opowiadania, nie wspominając o wybitnym Tłumaczu klasycznej literatury francuskiej—kończy 70 lat. Davis nie wymyślił flashowej fikcji, ale z pewnością jest jej najsłynniejszą—i być może najlepszą-praktykantką. Jej praca jest zawsze tam, gdzie zaczynam, kiedy dostaję się do flash fiction reading jag, ale oczywiście, zwykle nie jest tam, gdzie kończę, inaczej co to byłby za jag? Podczas gdy flash jest w tej chwili trochę poza modą, słyszałem pogłoski o odrodzeniu-The New Yorker ma serię flash fiction dzieje się tego lata, na przykład—więc może nadszedł czas, aby przypomnieć sobie, co bardzo krótkie historie mogą zrobić. Z tego powodu, i z okazji urodzin Lydii Davis, oto jedenaście bardzo krótkich historii, które musisz—i możesz, dzięki magii Internetu-przeczytać przy najbliższej okazji. NB: ta lista nie powinna w żadnym razie odzwierciedlać „najlepszych wszech czasów”, tylko” moich osobistych ulubionych ” i jest tylko przedsmakiem tego, co tam jest—więc zrób nam wszystkim przysługę i wskaż nam swoje ukochane mikro-fikcje w komentarzach.

Lydia Davis, „the Outing”

trudno wybrać faworyta z ogromnego dorobku Davis („Break It Down” I „The Center Of The Story” to dwie kolejne, które uwielbiam, choć są trochę długie na tę listę), ale z drugiej strony, prawie wszystko, co pisze, jest dobre. Lubię „the Outing”, ponieważ jest to szkielet historii, wyśmiewający pojęcie”co się dzieje” —a mimo to tworzy potężne poczucie tego, co rzeczywiście się wydarzyło. Jak ona to robi?

Deb Olin Unferth, „sympatyczna”

Kiedy po raz pierwszy usłyszałem DEB Olin Unferth czytaną, tak bardzo chciałem napisać to, co powiedziała, że nabazgrałem jej frazy na własnych spodniach w eyelinerze. Ten kawałek, pierwotnie opublikowany w NOON, jest jednym z moich ulubionych jej, i bardzo dobry komentarz na temat trudnej sytuacji” unlikeable ” kobiety.

Saunders buduje znaczenie z niczego, powoli, jak się wydaje-chociaż w tak krótkiej historii nie ma miejsca na powolność—a następnie rozrywa to wszystko od Ciebie, pozostawiając cię wypatroszonym i pustym, co jest po prostu rodzajem skrajnego okrucieństwa, którego naprawdę chcesz od pisarza.

Lucy Corin, „cuda”

To moja ulubiona historia z kolekcji (głównie) fikcji flash Corin, stu Apokalips i innych Apokalips. (Moją drugą ulubioną opowieścią, żeby być maksymalnie o niej, jest ” czarownice.”) Przerażająca obecność jednej matki i nieobecność drugiej, czasoprzestrzenna apokalipsa, przewrót doczesny-wszystko to sprawia, że historia odbija się echem przez długi czas.

Amelia Gray, „Łabędź jako metafora miłości”

przykro mi, ale Amelia Gray nie ma wystarczających zasług za to, że jest kurewsko zabawna. Ta historia rozśmiesza mnie za każdym razem, gdy ją czytam, a także nauczyła mnie kilku faktów o łabędziach.

Sofia Samatar, „Łowczyni”

każde zdanie tutaj jest historią samą w sobie—a potem jest prawdziwa historia łowczyni (lub dwóch). Zawsze jestem pod wrażeniem tego, jak Samatar wyczarowuje podtrzymujący nastrój; ten kawałek będzie szturchał mokrą czarną dziurę w każdym świecącym dniu.

Hugh Behm-Steinberg, „Taylor Swift”

natknąłem się na tę historię—która jest o Klonach Taylora Swifta—kiedy kilka lat temu zdobyła nagrodę Barthelme Gulf Coast. Jurorem był Steve Almond, który napisał: „starałem się dość mocno oprzeć wyborze „Taylor Swift” na zwycięzcę tegorocznej Nagrody Barthelme. Dlaczego? Ponieważ wszystkie historie, które otrzymałem, były godne, a wiele z nich było bardziej ambitnych technicznie, jeśli chodzi o język i formę, przez co mam na myśli eksperymentalne. . . . Ale co mi tam. W końcu chciałem to poczytać raz za razem.”Co jest dokładnie słuszne. Cokolwiek myślisz o prawdziwej Taylor Swift, ta historia jest po prostu zabawna.

Jamaica Kincaid, „Girl”

to jedno z najszerzej antologizowanych opowiadań nie bez powodu: rytmiczne i liryczne, tryumf głosu i bezpośredniości. Myślę o tym jak o wstążce, która rozluźnia się i rozluźnia, ujawniając związek, sposób życia i oczywiście dziewczynę.

Joy Williams, „Aubade”

prawie każdy z utworów w dziewięćdziesięciu dziewięciu opowieści o Bogu zrobiłby tutaj, szczerze, ale uwielbiam mocne oczko „Aubade”, tylko trzecią historię w książce.

Amy Hempel, „Gospodyni domowa”

jest to najkrótsza historia na tej liście—kilka słów krótszych niż Lydia Davis, nawet—ale pakuje wiele dramatu w to jedno zdanie. To jedna z tych, które czytałem dawno temu, ale utkwiły mi w głowie na stałe-szczególnie rytm tego francuskiego filmu, francuskiego filmu.

Bonus: László Krasznahorkai, „I Don’ t Need Anything from Here”

przeczytałem to wczoraj po raz pierwszy i bardzo mi się spodobało:) „Elevator Pitches” Jonathana Lethema, pierwszego z serii summer flash New Yorkera, również jest świetny i bardzo inny.