Articles

10 rzeczy, które każdy twórca powinien wiedzieć przed rozpoczęciem kampanii na Kickstarterze

ludzie zwracają uwagę (nawet jeśli nie ma na to ochoty).

czasami, gdy przechodzisz przez przygotowania do premiery — publikowanie w mediach społecznościowych, wysyłanie e — maili na listę mailingową, dotarcie do prasy-wszystko, co dostajesz, to świerszcze. Brak odpowiedzi, Brak polubień i odpowiedzi. Wtedy pojawia się ten negatywny głos: „nikt nie dba o moją pracę.”Ale pewnie się mylisz.

przed startem mojej drugiej kampanii na Kickstarterze dla E. X. O.: Legenda o Wale Williamsie, część druga, moja żona (wtedy dziewczyna) i ja poszliśmy po rzeczy z apteki CVS. Tej nocy miałem na sobie koszulkę E. X. O. Gdy dotarliśmy do kasy, dzwoniący do nas młodzieniec zapytał: „co oznacza symbol na twojej piersi?”

miałem zrobić żart z Supermana i powiedzieć „Hope”, ale potem pomyślałem: „Może to będzie dobry moment na sprzedaż!”Więc powiedziałem mu, że symbol pochodzi z mojej powieści graficznej. Kiedy miałem przynieść telefon, żeby pokazać mu kilka zdjęć, powiedział: „czekaj. Jeśli to jest to, co myślę, stracę rozum. To z komiksu E. X. O.?”

moja twarz całkowicie się rozświetliła. Oto ten nieznajomy, który przeczytał moją książkę! Wymieniliśmy się informacjami i kompletnie się wkurzyliśmy.

morał tej historii? Czasami może się wydawać, że nikt nie zwraca uwagi, gdy promujesz swój projekt. Możesz nie dostać tyle polubień lub tyle akcji w mediach społecznościowych, ile chcesz. Blogi lub podcasty nie mogą prosić Cię o wywiady. Ale przyj dalej. Konsekwentnie publikuj treści Przed premierą, ponieważ zaufaj mi: Docieracie do ludzi i coś budujecie.

cover art for Malika: Fallen Queen

Don ’ t get too cute.

w moim czwartym Kickstarterze popełniłem błąd próbując być za słodki. Miałem różne wymyślne nagrody za kombinacje, skomplikowane dodatki i mylące cele na odcinku. Na szczęście mam bardzo wyrozumiałych fanów, więc nadal mam fundusze. Ale mam wrażenie, że zostawiłem dużo pieniędzy na stole, ponieważ mój projekt był zbyt mylący.

od tego czasu nauczyłem się, że w prostocie jest doskonałość. Nie bombarduj swoich odbiorców skomplikowanym żargonem, którego nikt poza Tobą nie rozumie. Spraw, aby tekst kampanii był jasny i zwięzły. Kiedy ludzie trafiają na Twoją stronę, muszą wiedzieć w ciągu 10 minut (lub mniej), na co zbierasz pieniądze, dlaczego powinni cię wspierać i co otrzymają w zamian. Nie próbuj robić zbyt wiele — to nie jest tego warte.

porażka to nie koniec.

niezależnie od tego, czy jest to nieudana kampania na Kickstarterze, czy jakaś inna kreatywna porażka, pamiętaj, że to nie koniec drogi. Są dwa sposoby patrzenia na porażkę: jako na koniec czegoś, albo na początek czegoś lepszego. Wybierz to drugie. Ucz się na błędach, wróć do deski kreślarskiej i wróć z zemstą.

na porażkę można spojrzeć na dwa sposoby: jako na koniec czegoś, albo na początek czegoś lepszego.

koniec to dopiero początek.

wielu twórców (znowu, w tym ja) zapomina o planowaniu życia po Kickstarterze. Udana kampania to nie koniec czegoś, to początek. Nie tylko musisz upewnić się, że ukończysz produkt i szybko dostarczysz go swoim sponsorom, ale także chcesz wykorzystać ten rozmach, aby zbudować plemię wokół swojej marki i produktów.

jak? Poprzez konsekwentne utrzymywanie sponsorów na bieżąco z postępami (dobrymi lub złymi). Prosząc ich o opinie. Zachęcając ich do subskrybowania Twojej listy mailingowej i śledzenia Cię w mediach społecznościowych oraz utrzymując ich zaangażowanie i informując o tym, co będzie dalej — lub, jeszcze lepiej, pytając ich, co chcieliby zobaczyć dalej. Zbuduj swoje plemię. Niebo jest granicą!